Niedawno oddano do użytku wyremontowaną ulicę Mostową w Gostyniu.
- Studzienki na nowo wyremontowanej Mostowej to bubel. Droga dopiero zrobiona, a one już są poopuszczane, jak samochody w nie wjeżdżają, to słychać stukot. Długo nie będzie trzeba czekać, aż się pozarywają – to opinia gostyniaka, który korzysta z drogi.
Temat poruszano także na sesji Rady Miejskiej w Gostyniu. Do radnego Krzysztofa Wojtkowiaka także dotarły sygnały o zaniżonych studzienkach.
Odpowiedział mu burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.
- Nie jestem fachowcem, ale kiedy przejeżdżałem samochodem – a zawsze tak robię, kiedy jadę po wyremontowanej drodze pierwszy raz – jadę w najgorszy możliwy sposób. Najadę sobie na krawężnik, specjalnie na studzienkę najadę. Chcę zobaczyć, jak to wygląda w takich newralgicznych punktach. W przypadku ul. Mostowej mam problem z 2, 3 studzienkami. One są zaniżone, nie są zapadnięte. Nie wiem, czy to wynika z projektu inwestycji, czy nie. Kolejne są już idealnie z nawierzchnią jezdni – przyznał.
O wyjaśnienia poprosiliśmy administratora czyli Starostwo Powiatowe w Gostyniu. Jak nam wyjaśniono, odbiór ulicy Mostowej odbył się 22 listopada.
- Jakość wykonanych robót oceniono na dobrą. Komisja w protokole odbioru wpisała w uwagach, że należy wyregulować wysokościowe 3 studnie rewizyjne na odcinku od kina do ulicy Polnej – poinformował Grzegorz Mayer z wydziału ds. dróg. Regulacja studzienek uzależniona jest od warunków pogodowych (bez opadów atmosferycznych oraz temperatury ujemnej) z uwagi na zastosowanie materiałów wymagających temperatury dodatniej).
