Senatorzy wysłuchali informacji na temat negatywnych skutków budowy kopalni odkrywkowej na terenie gmin Miejska Górka i Krobia. Organizatorami spotkania byli senator Marian Poślednik przy współpracy z Leszkiem Wenderskim, prezesem Stowarzyszenia „Przedsiębiorczość dla Ekologii”.
Wzięli w nim udział politycy, samorządowcy, główny geolog kraju Sławomir Brodziński, wojewoda wielkopolski Piotr Florek, przedsiębiorcy, rolnicy i samorządowcy z terenu powiatu gostyńskiego i rawickiego, członkowie Stowarzyszenia „Nasz Dom”, przedstawiciele PAK Górnictwo oraz naukowcy i eksperci z dziedziny geologii, hydrologii i planowania przestrzennego.
Podczas konferencji naukowcy podkreślali, iż system występowania wód w rejonie złoża jest bardzo skomplikowany. Za prognozowane konsekwencje eksploatacji węgla brunatnego uznać należy zmianę warunków hydrologicznych i hydrogeologicznych, co może doprowadzić w tej części regionu do poważnych zagrożeń dla jakości i ilości zasobów wodnych. Poruszyli także temat skutków i zagrożeń dotyczących powstania leja depresyjnego. – W momencie powstania odkrywki, głębokość odwodnienia wyniesie 120 - 140 metrów pod poziomem terenu, czyli dwa do trzech razy głębiej niż w konińskim, nastąpi likwidacja obiegu wód do picia w systemach rynien kopalnych podstawowych zbiorników wód podziemnych tego regionu – powiedział prof. Jan Przybyłek. Burmistrzowie apelowali do parlamentarzystów, by nie podejmowali zmian w przepisach prawa, które będą ograniczać role samorządów w decydowaniu o tym, czy kopalnia ma powstać. Niepokoją ich bowiem podejmowane na przestrzeni ostatnich lat zmiany w prawie geologicznym i górniczym. Sławomir Brodziński, główny geolog kraju na koniec spotkania stwierdził, że to samorządy i Ministerstwo Gospodarki są organami, które uzgadniać będą ewentualną koncesję na wydobywanie. - Od stanowiska burmistrza Krobi, burmistrza Miejskiej Górski i Ministra Gospodarki będzie zależało, czy wniosek na wydobycie zostanie zaakceptowany czy nie. W tym się właśnie realizuje bardzo rozsądna zasada wyważenia między tym co centralne, a tym co lokalne – powiedział.
