Julia Roszak z Gostynia to czteroletnia dziewczynka, u której w marcu 2015 roku zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce – niedowład spastyczny prawostronny. Dziewczynka ma również krótszą prawą nóżkę.
Historię Julki przedstawialiśmy naszym Czytelnikom na początku 2016 roku – nadal zbierane są środki na jej rehabilitację. Julka już chodzi, ale jest jej bardzo ciężko, ponieważ ma problem z prostowaniem nóżki w kolanku i dostaje częstych przykurczy. Swoją chorobę znosi z uśmiechem na twarzy, jednak potrzebna jest pomoc. Rodzicom bardzo zależy, aby ich córka mogła się poruszać samodzielnie.
To właśnie dla tej dziewczynki zorganizowano imprezę, która odbyła się w ubiegłą niedzielę (16 lipca) przy Zespole Szkół w Piaskach. Piszemy o niej TUTAJ.
O sprawny przebieg turnieju zadbali wolontariusze Tęczowej Armii. To ci sami, którzy wcześniej pomagali Bartkowi Hoszowskiemu, Oskarowi Zarembie oraz Stasiowi Szymańskiemu. - Zbieramy pieniądze dla Julki na rehabilitację oraz na ortezy. Potrzebujemy około 30 tysięcy złotych – mówiła jedna z wolontariuszek, nadzorująca Tęczową Armię. Zachęcamy do śledzenia facebookowego profilu pod taką właśnie nazwą. Tam znajdziecie szczegółowe informacje o organizowanych wydarzeniach. Kolejne odbędzie się już 23 lipca, na lotnisku w Lesznie.
Na tęczowym profilu cały czas trwa „pojedynek” na naklejki, którymi kierowcy z Gostynia i Leszna, znakują tylne szyby swoich samochodów (znajduje się tam informacja z datą i godziną imprezy). Ci, którzy zbiorą ich więcej – zwyciężą. Zadaniem „przegranych” jest zapewnienie tortu na tę imprezę. Póki co, wygrywa Gostyń.
- Jesteśmy zaskoczeni, że Gostyń tak licznie wziął w tym udział. Leszno będzie musiało zrobić tort. Zapowiadają, że będzie taki, jakiego jeszcze miasto nie widziało. Potężny i tęczowy – zapewniała wolontariuszka Tęczowej Armii.
Tęczowa Armia- Misja Julka - kliknij i bądź na bieżąco.
