To nie było usiłowanie zabójstwa

Gostyńska prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu przeciwko Łukaszowi W. i Fryderykowi M. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku byli oni sprawcami bójki z użyciem noża w gostyńskim klubie Cocoa. Ciężkich obrażeń ciała doznali wówczas dwaj mężczyźni. Akt oskarżenia trafił do sądu 27 maja. - Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, brak było podstaw do przyjęcia, że sprawca Łukasz W., używając noża działał w zamiarze pozbawienia życia obydwu pokrzywdzonych. Stąd też kwalifikacja prawna obydwu czynów nie jest taka, jak pierwotnie zakładano, a więc, że będzie to usiłowanie zabójstwa - mówi Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu. Tak więc czyn Łukasza W. zakwalifikowano, jako pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia, w postaci noża oraz spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Wobec Fryderyka M. przyjęto udział w pobiciu z udziałem niebezpiecznego narzędzia. Łukasz W. odpowiada w warunkach recydywy. Był już karany za przestępstwa rozboju. Za wcześniejsze pobicie siedział już około 7 lat. - Obecnie Sąd Okręgowy w Poznaniu zarządził mu wykonanie do odbycia kary, która mu pozostała, bo wcześniej skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego, przedterminowego zwolnienia. Grozi mu surowa kara pozbawienia wolności od roku do lat 15. Drugiemu z oskarżonych, Fryderykowi M. grozi kara od roku do lat 10 - informuje Roch Waszak. W ciągu najbliższych kilku tygodniu odbędzie się pierwsza rozprawa. Długa jest lista świadków do przesłuchania - 65 osób, to młodzież przebywająca feralnego wieczoru w klubie. - Obaj panowie nie przyznają się do popełnienia przestępstw. Odmówili składania wyjaśnień, stąd też, aby sąd mógł dokonać pełnych ustaleń stanu faktycznego właściwe będzie przesłuchanie wszystkich ustalonych osób, które w klubie przebywały. Dlatego złożyłem taki wniosek, kierując akt oskarżenia - podkreśla Roch Waszak. (iza)