Nowe auto dostawcze od godzin porannych leży w rowie na krajowej dwunastce, na wysokości zjazdu w kierunku Dolska, przed Borkiem Wielkopolskim. Jego kierowca, o godzinie 6.20, nadjeżdżając od strony Borku, nie dostosował prędkości do warunków drogowych. - Stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę ochronną i wywrócił pojazd do przydrożnego rowu – wyjaśniał młodszy aspirant Dominik Kowalski.
Auto ścięło również stojący na skrzyżowaniu znak. Mężczyzna trafił do szpitala, ale w nim nie pozostał. W samochodzie znajduje się towar, niebawem nastąpi jego przeładowanie. Renault master zostanie wtedy usunięty z rowu.