Tesco - brytyjska sieć supermarketów redukuje sporą część asortymentu, porządkuje magazyny ponieważ zmniejsza powierzchnię swoich sklepów - PISZEMY O TYM TUTAJ.
Dużo zmian szykuje się również w markecie w Gostyniu. Sporo klientów ruszyło na łowy do sklepu przy ul. Leszczyńskiej. Kolejki do kas samoobsługowych można zaobserwować już około południa. - Już wkrótce powitamy Cię w nowym, mniejszym sklepie Tesco, idealnym na codzienne zakupy - informują kupujących komunikaty, umieszczone na i przy półkach oraz przy kasach. Wewnątrz marketu krzątanina pracowników, którzy demontują regały, przenoszą towar. Artykuły są zdejmowane z półek, umieszczane w koszach. Wiemy na pewno, że nie zniknie dział z odzieżą - zostanie umieszczony bliżej kas, niemal naprzeciwko.
W Dziale Obsługi Klienta podano informacje o promocjach. Market reklamuje produkty w gazetce - obowiązującej do 28 sierpnia, a jednocześnie prostuje błędnie podane tam ceny. - Obowiązują ceny, które widoczne są przy wystawionych na półkach towarach - podaje komunikat. Ogólnie panuje chaos.
Dodatkowa informacja - w ostatnią niedzielę miesiąca (25 sierpnia), która jest niedzielą handlową, market Tesco będzie nieczynny. Można o tym przeczytać na dużych plakatach, przyklejonych do drzwi, a także w komunikatach przy kasach.
[AKTUALIZACJA, 23 sierpnia godz. 10.00]
Po tym, jak poinformowaliśmy, że w najbliższą niedzielę market Tesco będzie nieczynny, w notatce, która ukazała się wczoraj około godz. 15.00, zarzucono nam, że piszemy bzdury. A wszystko po to, aby zniechęcić klientów do robienia zakupów w sklepie przy ul. Leszczyńskiej. Zapewniamy, że tak nie jest.
Nasze informacje były jak najbardziej prawdziwe. Uzyskaliśmy je w sklepie 22 sierpnia. Jeszcze w czwartek, około godz. 13.00 na drzwiach wisiały plakaty czerwono-biało-niebieskie, mówiące o tym, że w najbliższą niedzielę Tesco będzie nieczynne. Można je było czytać przynajmniej od poniedziałku. Aby upewnić się, czy komunikaty dotyczą najbliższej niedzieli handlowej - poprosiliśmy o ich zweryfikowanie jedną z ekspedientek, która to potwierdziła.
Dziś ponownie odwiedziliśmy market. I już wiemy, że plakaty na drzwiach, witaczach i tabliczki (w kolorach biało-zielonych, jak na zdjęciu) zachęcające klientów do robienia zakupów 25 sierpnia i informujące, że market będzie otwarty pojawiły się dopiero wczoraj po południu.
Nie zniechęcamy, a ostrzegamy Czytelników, aby - w tym całym bałaganie - nie dali się zaskoczyć i byli ostrożni, chociażby przy kasach. W związku z przebudową marketu, panuje tam duży zamęt i dezinformacja - także cenowa, za co przeprasza sama firma.
- W związku z akcją „Czyszczenie magazynów” informujemy, że mogą wystąpić niezgodności cen niektórych produktów komunikowanych w gazetce, a ceną na etykietce przy produkcie. Obowiązującą jest cena, widoczna przy produkcie - napisano w jednym z komunikatów.
Na innej tabliczce ostrzega przed błędnie podaną ceną jednego z produktów w gazetce promocyjnej, obowiązującej do 28 sierpnia. Coś jest nie tak albo ktoś "rewolucji" nie kontroluje!
