Uznały, że warto zobaczyć, co za oknem. Na emeryturze będą podróżować i spędzać czas z rodziną

Opublikowano:
Autor:

Uznały, że warto zobaczyć, co za oknem. Na emeryturze będą podróżować i spędzać czas z rodziną - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Szykują się wakaty na stanowiskach dyrektorów dwóch szkół, które prowadzi samorząd powiatowy. Bożena Ryczkowska i Małgorzata Wika-Konieczna z końcem roku szkolnego wybierają się na emeryturę. W związku z tym powiat gostyński ogłasza konkursy na stanowisko dyrektora odpowiednio Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu oraz Zespołu Szkół Specjalnych w Brzeziu.

- Odchodzę na emeryturę. Zdecydowałam, że odejdę z końcem roku szkolnego. Już dawno osiągnęłam swój wiek emerytalny - 1 marca skończę 65 lat, a po drugie mam kłopoty ze zdrowiem. I pomyślałam, ze może czas pomyśleć o tym, że warto zobaczyć co za oknem, jak wyglądają pory roku i nareszcie robić to na co się ma ochotę. Lubię spacerować, lubię podróżować i na emeryturze wreszcie będę miała na to czas - wyjaśnia Bożena Ryczkowska, dyrektor ZSR w Grabonogu.

Przypomina, że do Grabonogu trafiła w 1981 roku. - Moi uczniowie mówią, że tak długo ludzie nie żyją - wspomina półżartem, przyznając, że zdarzyło jej się spotkać w czasie pracy fantastycznych ludzi: z pasjami, zainteresowaniami, którzy pracy zawodowej nie traktują jako obowiązek, tylko jako wielką przyjemność, powód do ogromnej radości i satysfakcji.

- Ja też tak moją pracę traktuję. Pochodzę z Kalisza i bardzo się cieszę, że trafiłam w takie miejsce, że spotkałam mnóstwo fantastycznych ludzi - zarówno w szkole, jak i poza nią - w różnych organizacjach i instytucjach, z którymi przyszło mi przez wszystkie lata współpracować. Jestem szczęśliwa, ze mogłam być z nimi - przyznaje Bożena Ryczkowska.

Podkreśla, że nie rozpatruje odejścia na emeryturę z punktu widzenia „ojej, taki los i trzeba odejść”. Szczerze wyznała, że największym dla nieszczęściem dla niej jest to, że po przejściu na emeryturę nie pójdzie do klasy i nie będzie już prowadziła lekcji.

- Ostatni rok mojej pracy, a właściwie problem z sercem, to jest sygnał, że powinnam coś w swoim życiu zmienić. Nie czuję się absolutnie wypalona, niezadowolona, albo zmęczona. Chcę tylko robić coś innego. Ale jestem szczęśliwa i z przyjemnością będę tutaj wracać. Jeśli będzie ktoś oczekiwał mojego wsparcia, pomocy, będę pomagała. Największym dla mnie nieszczęściem jest to, że nie pójdę do klasy i już nie będę prowadziła lekcji - dodaje Bożena Ryczkowska.

Małgorzata Wika-Konieczna, która pełni funkcję dyrektorki Zespołu Szkół Specjalnych w Brzeziu od 1 września 2001 r. otwarcie przyznała, że przejście na emeryturę to jej przemyślana decyzja od kilku miesięcy, a nie jednodniowy impuls.

- Mam już swój wiek, czuję się zmęczona i zamierzam przejść na emeryturę, aby trochę odpocząć, zwolnić, bo teraz jestem w ciągłym biegu. Nie wiem ile mi życia jeszcze zostało i chciałabym się nim nacieszyć z rodziną, wnukami i im poświęcić swój czas - mówi.

.Pracę w ZSS traktowała jako pasję. Jest bardzo zadowolona z kroku, który podjęła prawie 19 lat temu, kiedy starała się o przejęcie funkcji dyrektora.

- Gdyby dane mi było przeżyć swoje życie jeszcze raz, niczego bym w nim nie zmieniała i nadal byłaby dyrektorką w ZSS w Brzeziu - mówi Małgorzata Wika-Konieczna.

Oprócz tego, że ma swój wiek i uprawnienia emerytalne, kolejną przesłanką do przejścia na emeryturę u dyrektorka ZSS w Brzeziu są problemy zdrowotne.

- Lepiej dla mnie będzie, jeśli będę żyła w mniej stresującym systemie i czasie. Praca w szkole bardzo obciąża psychicznie i trzeba się bardzo zaangażować, poświęcać, rozwiązywać wiele trudnych problemów, które się pojawiają. To nie jest łatwe. Postanowiłam trochę zwolnić, a nie żyć w ciągłym pędzie. Chyba tak nie powinno wyglądać życie dorosłego człowieka, który nie ma czasu na realizację swoich pasji i zamierzeń - mówi Małgorzata Wika-Konieczna.

Przyznaje, że podczas piastowania funkcji dyrektorki dopięła swego.

- Szkoła jest rozbudowana, nauczyciele są bardzo dobrze wykwalifikowani, wykształceni, a dzieci świetnie się czują w szkole. Osiągnęłam to na czym mi najbardziej zależało - dodaje Małgorzata Wika-Konieczna.

Oferty w konkursach na dyrektorów szkół w Grabonogu i Brzeziu można składać do 6 marca, do godz. 15.00 w Starostwie Powiatowym w Gostyniu. O stanowisko dyrektora w placówkach mogą starać się nauczyciele mianowani lub dyplomowani, którzy posiadają wykształcenie wyższe i tytuł zawodowy magister, magister inżynier lub równorzędny. Muszą mieć przygotowanie pedagogiczne i kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole lub placówce, wchodzącej w skład zespołu. Chętni powinni mieć ukończone studia pierwszego lub drugiego stopnia bądź jednolite studia magisterskie, studia podyplomowe z zakresu zarządzania lub kurs kwalifikacyjny z zakresu zarządzania oświatą. Wśród składających oferty mile są widziani także nauczyciele mianowani lub dyplomowani zatrudnieni na stanowisku wymagającym kwalifikacji pedagogicznych w urzędzie organu administracji rządowej, kuratorium oświaty, Centrum Edukacji Artystycznej, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Do konkursu może przystąpić również osoba, która nie jest nauczycielem.

Kto jeszcze może przystąpić do konkursu i co powinny zawierać oferty osób do niego przystępujących - ZOBACZ na stronie internetowej gostyńskiego starostwa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE