Młodzi rzemieślnicy, którzy uczyli się swych zawodów u mistrzów zrzeszonych w gostyńskim Cechu Rzemiosł Różnych i w roku 2018 złożyli egzaminy czeladnicze z wynikiem bardzo dobrym, odebrali pamiątkowe świadectwa i statuetki.
- Mam nadzieję, że to będzie pretekstem do dalszego aktywnego działania na rynku pracy - zwłaszcza w powiecie gostyńskim. Bardzo was potrzebujemy, jesteście dla nas szczególnie cenni - powiedział Robert Marcinkowski, gostyński starosta, zwracając się do 9 "świeżo upieczonych" czeladników.
Świadectwa czeladnicze od 7 lat wręcza gostyńska Izba Rzemieślnicza. Zaczynano w małym gronie, w salce Cechu Rzemiosł Różnych. Teraz uroczystość osiągnęła większą rangę, jest też coraz więcej czeladników. Wyróżnianie najlepszych zainicjował samorząd gminy Gostyń wspólnie z miejscowym Cechem Rzemiosł Różnych. Intencją jest docenienie młodych, zdolnych i pracowitych mieszkańców ziemi gostyńskiej u progu ich zawodowej kariery. Z czasem do pomysłu przyłączyły się pozostałe samorządy lokalne. W tym roku gala odbyła się w auli Zespołu Szkół Zawodowych w Gostyniu, 11 marca.
Świadectwa czeladnicze otrzymało 9 uczniów zawodu, którzy egzamin czeladniczy potraktowali jako priorytet i udowodnili, że swoją ciężką pracą w szkole i zakładzie pracy można uzyskać najlepsze wyniki z możliwych. Młodzi czeladnicy, którzy dopiero wstępują na rynek pracy, odbierali świadectwa w towarzystwie mistrzów szkolących oraz rodziców. Dla nich przygotowano oraz listy gratulacyjne. W dziewiątce najlepszych najwięcej (aż 5) było uczniów mieszkających w gminie Gostyń. Czeladnicy i ich rodzice, mistrzowie szkolący oraz nauczyciele otrzymali gratulacje od przybyłych gości - samorządowców i przedstawicieli izb rzemieślniczych.
- Gratuluję, że w taki dobry sposób, na wysokim poziomie przygotowali uczniów do egzaminu. Młodym czeladnikom życzę, aby ich wyobrażenia o przyszłości zawodowej się spełniły, albo nawet ich przerosły - powiedział Tomasz Wika, dyrektor Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.
Podkreślił jak ważne jest, aby osoby, które uzyskały najlepsze wyniki na egzaminie potwierdzającym kalifikacje zawodowe ważne, spełniły oczekiwania pracodawców i klientów. Starosta gostyński Robert Marcinkowski zwrócił uwagę, że zmieniły się czasy, gdyż jeszcze kilkanaście lat temu to człowiek czekał na pracę, a dziś praca czeka na człowieka. - Żyjemy w czasach, kiedy zapotrzebowanie na fachowców jest ogromne i fachowość, jakość są w cenie - powiedział starosta.
O oprawę muzyczną gali zadbali uczniowie ZSZ, przygotowując program artystyczny.
Najlepsi czeladnicy z gminy Gostyń:
Elektryk Paweł Jeziorek uczył się w zakładzie Stefana Dziedzica, lakiernik Jan Zaremba - w zakładzie Krzysztofa Dutkiewicza.
mechanicy pojazdów samochodowych: Piotr Walczewski uczył się fachu w zakładzie Mirosława Janickiego, Rafał Wojciechowski - u Karola Zawiei, a Marcin Kosowicz u Czesława Puśleckiego.
Czeladnicy z pozostałych gmin: blacharz Wiktor Gubański i elektryk Paweł Pazoła z gminy Krobia, monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie Hubert Lewandowski - z gminy Pępowo oraz mechanik pojazdów samochodowych Tomasz Turbański - z gminy Pogorzela.
Młodzi czeladnicy mogą po 3 latach przystąpić do egzaminu mistrzowskiego. Po ukończeniu odpowiednich kursów: pedagogicznego i BHP będą mogli szkolić uczniów oraz praktykantów.