Pech prześladował mieszkańca gminy Pogorzela już od majówki. Na drodze Głuchów - Pogorzela zapalił się samochód osobowy. - Jechałem do Pogorzeli, aby zdobyć części do ciągników, które zepsuły mi się podczas majówki... . A po drodze mój samochód stanął w ogniu - mówił kierowca spalonego Audi.
Na miejsce zdarzenia (6.04), godz. ok. 12.40 zadysponowano w sumie 3 zastępy: 1 JRG z Gostynia i 2 wozy z OSP z Pogorzeli. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, przód auta był już kompletnie spalony. Natychmiast w natarciu podali dwa prądy wody.
- W trakcie jazdy zapaliła się komora silnika. Kierujący autem rozpoczął akcję gaśniczą, korzystając z podręcznego sprzętu gaśniczego, jednak akcja nie powiodła się. Płomienie ugasili dopiero strażacy OSP Pogorzela, którzy dotarli na miejsce jako pierwsi - powiedział kpt. Marcin Nyczka, rzecznik prasowy KP PSP Gostyń.