Ogólnopolska akcja „SMOG”, zlecona przez Komendę Główną Policji, trwała w środę 17 lipca. Z ruchu były eliminowane auta, które nadmiernie zatruwały środowisko. Jeśli za jakimś samochodem snuły się kłęby dymu lub układ wydechowy wydawał szczególnie głośne dźwięki, kierowcy mogli być niemal pewni kontroli drogowej.
W komunikacie Komendy Głównej Policji podkreślano, że akcja dotyczy przede wszystkim tych pojazdów, których stan techniczny wskazywał na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego. Wspomniano również o tzw. uzasadnionym przypuszczeniu co do naruszenia wymagań ochrony środowiska. Policjanci wyłapywali z dróg te auta, które ewidentnie dymiły.
W powiecie gostyńskim w akcji wzięło udział 8 policjantów ruchu drogowego. Patrole pracowały na trasie Gostyń - Piaski oraz w Pępowie, Poniecu i Krobi. Funkcjonariusze z „drogówki” skontrolowali 40 pojazdów. 10 kierowcom zatrzymali dowody rejestracyjne. Trzej kierowcy musieli oddać dowód rejestracyjny, gdyż auta naruszały ochronę środowiska - chodziło głównie o wycieki płynów eksploatacyjnych.
- Naruszeń, związanych typowo z wydzielaniem spalin, ewidentnym zatruwaniem środowiska nie było żadnych - informuje Jakub Tomczak z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu.
Pozostałe 7 dowodów rejestracyjnych policja zatrzymała za brak aktualnych badań technicznych pojazdów lub wątpliwy stan techniczny pojazdu. Policjanci ukarali 33 kierowców mandatami karnymi, zastosowali też 4 pouczenia. Policyjna akcja miała też charakter edukacyjny – funkcjonariusze mieli przypominać kierującym, że „dający się we znaki smog, to również zasługa niesprawnych technicznie pojazdów emitujących spaliny o nadmiernej toksyczności”.