Narozrabiali, chociaż na koncie mieli już sporo przewinień i to nie było ich pierwszy wpis do policyjnych kartotek. Wpadli w powiecie gostyńskim, gdy próbowali obrabować ten sam market po raz drugi. Postępowanie niedawno zakończono.
Przypomnijmy, że sprawcy upatrzyli sobie dwukrotnie ten sam market. 7 października ubiegłego roku włamali się do hurtowni Eurocash w Krajewicach. Z zapisu monitoringu wynikało, że przy pomocy łomów dostali się do budynku i zamaskowani zabrali papierosy różnych marek o wartości co najmniej 34 tysięcy złotych. Będąc na fali „sukcesu”, postanowili spróbować jeszcze raz. I to w krótkim odstępie czasu. Próbę włamania podjęli w nocy z 19 na 20 października, jednak coś ich spłoszyło. Nie wiedzieli wtedy, że policjanci spodziewali się ich wizyty na tym terenie. Po pościgu, czterech mężczyzn zatrzymano na terenie powiatu rawickiego.
We wstępnym etapie postępowania, wobec trzech z nich prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
W pierwszym tygodniu czerwca, wobec pięciu podejrzanych (jedna osoba była inna podczas drugiego włamania), skierowano cztery wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Piąty mężczyzna nie chciał skorzystać z tej opcji, dlatego skierowano akt oskarżenia. Sprawcy są mieszkańcami Lubina (woj. dolnośląskie) i okolic.
Czterech spośród pięciu mężczyzn, było wielokrotnie karanych za przestępstwa popełniane na terenie całego kraju. Odbywali też długoterminowe kary pozbawienia wolności. W ich kartotekach widnieją pojęcia: rozbój, kradzież z włamaniem, oszustwo, paserstwo, niepłacenie alimentów, czy oszustwo.