Żołnierz wymuszał pieniądze

Policja zatrzymała trzy osoby, które w rejonie osiedla Wojska Polskiego w Gostyniu wymuszały pieniądze i telefony komórkowe. Jest wśród nich zawodowy żołnierz. Grupa około dziesięciu młodych osób - nieletnich i dorosłych, spędzała czas wolny w ten sposób, że zbierała się klatkach schodowych lub przesiadywała na ławeczkach przed blokami. - Z nudów, nie mając co robić, zaczepiali słabszych i młodszych od siebie mieszkańców. Przemocą zabierali im pieniądze lub telefony komórkowe. Czara goryczy przelała się, ponieważ młodzież nie tylko zaczepiała młodszych mieszkańców, ale i starsze osoby, odnosząc się do nich wulgarnie i agresywnie - informuje Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu. Policja zatrzymała trzech najbardziej krewkich młodych ludzi. Jednego z nich z nich, 16-latka, na wniosek policji sąd dla nieletnich umieścił w schronisku dla nieletnich. Wobec dwóch pozostałych: 21-letni Artura B. i 23 letni Tomasza Z. zastosowano areszt tymczasowy na trzy miesiące. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Artur B., to zawodowy wojskowy. W stopniu szeregowego pracuje w jednej z jednostek wojskowych. To jest tragiczne, że osoba, która we krwi powinna mieć porządek publiczny i ochronę słabszych i mienia, niestety czas wolny spędzała właśnie w taki sposób - podkreśla Roch Waszak. Młodzi, działając w grupie kilkuosobowej, otaczali pokrzywdzonego i zmuszali do wydania rzeczy. - Artur B. w marcu miał wypadek, miał nogę w gipsie. To nie przeszkadzało mu w tym, aby biegać za pokrzywdzonym, albo grozić kulą, że jak ten nie odda pieniędzy, to przyłoży tą kulą - opowiada prokurator. Dotychczas ustalono trzech pokrzywdzonych. Jednak, jak wynika z materiału dowodowego, będzie ich więcej. Zatrzymane trzy osoby, to jedne z bardziej agresywnych w tej grupie. Nie przyznają się do winy. Co z pozostałymi członkami grupy? - Na pozostałych przyjdzie czas - podkreśla prokurator. (iza)