Do groźnego pożaru auta doszło dziś w Żychlewie. Około godziny 7.15 w środku wsi, na przebiegającej przez miejscowość drodze wojewódzkiej nr 434 zapaliła się osobowa alfa romeo.
Kierowca samochodu w porę z niego wyskoczył i próbował jeszcze ratować pojazd przy użyciu podręcznej gaśnicy. Na nic się to zdało, skoro nawet przybyli na miejsce strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krobi nie byli w stanie opanować pożogi.
- Samochód był już cały w płomieniach. Strażacy podali jeden prąd piany gaśniczej na palący się pojazd, natomiast pożar był już zbyt mocno rozwinięty, żeby jeszcze cokolwiek uratować - relacjonuje kapitan Marcin Nyczka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.
Kierowca alfy romeo nie odniósł żadnych obrażeń. Akcja zastępu OSP Krobia trwała około dwóch godzin.
Właściciel auta oszacował straty na 3.000 zł.