Choinka już świeci, a przy Mikołaju tłumy dzieci...

Opublikowano:
Autor:

Choinka już świeci, a przy Mikołaju tłumy dzieci... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Wystarczyło nacisnąć magiczny guziczek, aby na gostyńskim rynku zabłysła kolorowa choinka, przystrojona lampkami. Świąteczną iluminację odpaliła w tym roku kilkuletnia Maja, która w ogóle nie wystraszyła się długiej brody świętego Mikołaja, czuwającego przy choince. I w ten sposób, w przeddzień imienin świętego Mikołaja w Gostyniu oficjalnie rozpoczęło się świąteczno-bombkowo-prezentowe zamieszanie. A ponieważ Boże Narodzenie tuż tuż, dziś po południu na gostyńskim rynku odbył się kiermasz. Podczas imprezy „Świąteczny ryneczek” organizatorzy zapewnili sporo atrakcji dla najmłodszych i starszych mieszkańców Gostynia.

Sporo pracy miał święty Mikołaj, który zasiadł przed choinka na wygodnym fotelu. Rodzice z dziećmi nie odstępowali go ani na chwilę – każdy chciał sobie zrobić zdjęcie z wyjątkowym gościem.

Drugi święty Mikołaj poruszał się na szczudłach w towarzystwie Śnieżynek i co chwilę dla towarzystwa z tłumu mieszkańców wybierał sobie jakiegoś Elfa. Pomocnicy byli mu potrzebni, ponieważ ta ekipa dbała o to, aby na głównym placu miasta nie nudzili się najmłodsi. Aktorzy z Krakowskiego Teatru Ulicznego „Scena Kalejdoskop” przygotowali konkursy i animacje świąteczne. Dzieci mogły chociażby sprawdzić swe siły w skokach na gigantycznej skakance. W kamienicy przy ul. 1 Maja 1 odbywały się warsztaty malowania bombek – ci, którzy kupili taką ozdobę wraz z opakowaniem, mogli ją własnoręcznie udekorować profesjonalnymi farbami i brokatami, aby następnie zabrać do domu.

Podczas imprezy nikt nie mógł być głodny. Na łasuchów czekały pierniki, wata cukrowa, a dla zgłodniałych był barszcz, bigos, pierogi, kurczak i inne dania. Zmarzluchom oferowano grzańca i gorącą czekoladę.

Chętni mieli okazję podczas imprezy nabyć oryginalne prezenty pod choinkę. Takim niepowtarzalnym mógł być miód z prywatnej pasieki, a także wyjątkowe upominki od „Lawendowej manufaktury”. Do nabycia były też rękodzieła podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Gostyniu, stroiki od „Łaciatej wsi” i książki z księgarni „Notka”. Na rynku uruchomiono punkt, w którym pakowano wszelkie prezenty.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE