"Godzina policyjna" - to był błąd?

Opublikowano:
Autor:

"Godzina policyjna" - to był błąd? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Święta Bożego Narodzenia za nami, a w przyszłym tygodniu sylwester. Jak można przypuszczać, przy większości świątecznych stołów (zwłaszcza przy tych, gdzie zasiadała młodzież) rozmowy w końcu schodziły na temat tego, jak w tym roku obchodzona będzie ta noc, kiedy kończy się jeden, a zaczyna kolejny rok? Co z tym ograniczeniem, nazywanym godziną policyjną? Jest czy go nie ma? - Bo najpierw wprowadzają, a później odwołują, gdyż to niezgodne z prawem - komentowano.

Faktem jest, że w tym roku sylwester przybierze inną formę niż w latach poprzednich. Ze względu na pandemię koronawirusa odwołane zostały wszystkie imprezy plenerowe, które co roku gromadziły tłumy. Nie będzie zabaw sylwestrowych organizowanych przez poszczególne miasta. Ostatnia noc upłynie w czasie narodowej kwarantanny, którą rząd wprowadził od jutra (28 grudnia), a będzie obowiązywała do 17 stycznia.

Mniej więcej w połowie grudnia Minister Zdrowia poinformował o nowych obostrzeniach i ograniczeniach, które mają obowiązywać w noc sylwestrową. Okazało się, że rezygnacja z dużych imprez to nie wszystko, gdyż rząd zdecydował się wprowadzić także zakaz przemieszczania się w noc sylwestrową.

- Z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. w godzinach od 19.00 do 6.00 w całym kraju obowiązuje zakaz przemieszczania się. Wyjątkiem będą m.in. niezbędne czynności służbowe oraz inne wskazane w rozporządzeniu - informował serwis gov.pl. Minister Niedzielski podał wtedy, że osoby, które nie będą przestrzegały zakazu przemieszczania się w sylwestra powinny liczyć się z karą, z mandatami. - CZYTAJ TUTAJ.

To nielegalne

Zapowiedź wprowadzenia całkowitego zakazu przemieszczania się wzbudziła wiele kontrowersji, była szeroko komentowana i krytykowana przez polskie społeczeństwo. W temacie „godziny policyjnej” i kar wypowiadali się prawnicy twierdząc, że to niezgodne z Konstytucją. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar stwierdził, że nie ma żadnej podstawy ustawowej do tego, aby wprowadzić tzw. godzinę policyjną w sylwestra.

- W Polsce nie mamy stanu nadzwyczajnego w postaci stanu klęski żywiołowej - argumentował.

Zakaz przemieszczania się - rząd podjął decyzję

Tuż przed świętami, 23 grudnia podczas spotkania z dziennikarzami Mateusz Morawiecki przyznał, że w odpowiedzi na wszystkie słowa krytyki obostrzeń sylwestrowych rządzący zdecydowali się uregulować tę kwestię. Premier zapowiedział, że rząd jeszcze dopracuje zasady, jakie będą obowiązywać wieczorem 31 grudnia. Politycy dążą do tego, aby ani podstawa prawna, ani inne szczegóły nie wzbudzały już wątpliwości ekspertów i zwykłych obywateli.

Jednocześnie premier zaapelował do rozsądku Polaków - aby niezależnie od tego, czy będą groziły kary za wyjście z domu, czy nie, obywatele i tak się od niego powstrzymali. Mateusz Morawiecki tłumaczył to względami bezpieczeństwa związanymi z epidemią koronawirusa. Zapowiedział również, że w ostatnią noc 2020 r. rząd planuje mocno ograniczyć działania gospodarcze, możliwość organizowania imprez i wyjazdów sylwestrowych. Ponieważ zdaje sobie jednak sprawę, że będą one odbywały się w prywatnych mieszkaniach i domach, nalegał, aby Polacy bawili się w jak najbardziej ograniczonym gronie.

Nie ma ustawy

Na dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ponownie przyznał się do błędu ws. zakazu wychodzenia z domów w noc sylwestrową. Rząd wprowadził zakaz rozporządzeniem (patrz TUTAJ) - a potrzebna byłaby do tego ustawa.

- My godziny policyjnej nie wdrażamy. Aby ona mogła być zastosowana (...)musielibyśmy za zgodą prezydenta, za jego decyzją wprowadzić stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie instrumenty - właśnie poza tym związanym z godziną policyjną - przyznał Mateusz Morawiecki podczas niedzielnej konferencji.

Słowa premiera nie zgadzają się z zapisami w rozporządzeniu z 21 grudnia, które wchodzi w życie od 28 grudnia. Zapis o godzinie policyjnej prawdopodobnie nie zostanie uchylony - PATRZ TUTAJ.

W ostatnią noc 2020 r. rząd mocno planuje ograniczyć działania gospodarcze, możliwości organizowania imprez, wyjazdów. Premier ponowił prośbę do Polaków, by wprowadzonych obostrzeń przestrzegali, by zabawy sylwestrowe organizowali w jak najmniejszym kameralnym gronie „bo tak możemy uratować życie innych ludzi”.

- Bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, również o nieużywanie fajerwerków, aby ten sylwester minął spokojnie. To nie jest coś, czego oczekiwaliśmy po sylwestrze jeszcze kilka miesięcy temu, ale w tym roku tak właśnie powinno być - powiedział dziś Mateusz Morawiecki.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE