Miedziana, błyszcząca, piękna stoi już na wieży kościoła

Opublikowano:
Autor:

Miedziana, błyszcząca, piękna stoi już na wieży kościoła - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Kilka godzin trwało zamontowanie nowej kopuły na wieży kościoła pw. Pocieszenia NMP, na Zdzieżu w Borku Wlkp. Dla parafian było to ważne wydarzenie i niezwykłe przeżycie. Ci, którzy mogli obserwowali działania przez cały czas. - Jest piękna i cudnie, że można było to obejrzeć na własne oczy z bliska - mówili o kopule.

Przed kościołem na Zdzieżu już przed południem gromadzili się mieszkańcy - nie tylko Borku Wlkp., ale i okolicznych miejscowości. - Już o godzinie 5.00 rano na ulicach Borku pojawiły się samochody z naczepami, przewożącymi ciężki sprzęt, części dźwigu. Można było się domyślić, że dziś będzie stawiana nowa kopuła. Zresztą, proboszcz podczas niedzielnych mszy świętych uprzedzał, że to może nastąpić w tym tygodniu - mówiła jedna z parafianek. Z czasem ul. Zdzieska zapełniała się - przychodziły osoby młode, starsze. Obserwatorzy wypozażeni byli w telefony komórkowe (do nagrywania i zdjęć), przychodzili z aparatami fotograficznymi, lornetkami. Każdy z parafian podkreślał, że montowanie nowej kopuły to historyczna chwila i warto być świadkiem wydarzenia, a tym bardziej to zarejestrować. - Będziemy mieli o czym opowiadać dzieciom i wnukom - mówili młodzi mieszkańcy Skokowa.

Nowa kopuła, zaprojektowana na wzór poprzedniej, zniszczonej w 2017 r. przez nawałnicę, wykonywana była na miejscu. Waży około 28 ton (chociaż wstępnie przewidywano, że jej waga wyniesie ok. 22 ton). Jest więc dwa razy cięższa, a także szersza i wyższa o ok. 6 metrów, a jej wysokość wynosi 15-17 metrów (z krzyżem). Krzyż zamontowany na czubku kopuły wykonany został z blachy nierdzewnej, zamontowany na złoconej kuli. Konstrukcja nowej „cebuli” wykonana została z drewna, które obito miedzianą blachą.

- Są to właściwie kawałki blachy miedzianej. Jest to celowy zabieg. Przy licznych kawałkach jest więcej elementów mocujących. Takie dzieło trudniej później zniszczyć, chociażby przez silny wiatr - powiedział Marcin Rzepka, kierownik budowy.

Po złożeniu poszczególnych elementów dźwigu i wysprzątaniu wieży, obecni na miejscu specjaliści przystąpili do osadzania kopuły. Nastąpiło wstępne „próbne” podniesienie, żeby dokładnie zważyć „cebulę” i aby montujący wiedzieli, jak się zachowuje po oderwaniu od ziemi.

- Później będziemy podnosić kopułę na miejsce docelowe, na wieżę. Tam są przygotowane kotwy, które będą służyły do przymocowania kopuły. Jest specjalny system montażu. W koronę murów wieży wtopione zostały specjalne stalowe belki i kotwy, do których zostanie przymocowana - wyjaśnił Marcin Rzepka, kierownik budowy około południa. Koszt nowej kopuły wraz z montażem miał wynosić ok. 1,1 mln zł (tak ogłaszał proboszcz ks. Daniel Litkowski rok temu).

Parafia pw. Pocieszenia Najświętszej Maryi Panny w Borku otrzymała na przeprowadzenie działań remontowych na wieży dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dołożyły się też samorządy. Ale sporo środków na kopułę przekazali też parafianie z własnych kieszeni. Przez półtora roku, w każdą drugą niedzielę miesiąca - tzw. gospodarczą zbierano podczas mszy św. ofiarę na ten cel. - Najniższe zbiórki ze wszytskich nabożeństw w taką niedzielę to były około 11,5 tys., najwyższe sięgały ponad 15 tys. zł. Nigdy proboszcz nie zebrał poniżej 10 000 zł - zaznaczali parafianie, którzy są dumni, że mogli dołożyć się do nowej, błyszczącej ozdoby na kościele. - Ogromne przeżycie na całe życie. Bardzo nam się podoba, nasza Maryja nareszcie ma swoje okrycie - mówiły kobiety z Borku.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE