Mogę wstać i pójść

Opublikowano:
Autor:

Mogę wstać i pójść - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Sto kroków, siadanie, kolejne sto, znów siadanie. Tak po 5, 6 razy w ciągu jednej sesji. Bartek wie, co robić. Przenosi ciężar ciała w prawo, potem w lewo. Postawa musi być wyprostowana, nie może się pochylać za bardzo do przodu.

Artykuł opublikowany w numerze 49/2014 Życia Gostynia

 

Siadanie, to 100 procent sukcesów, ze wstawaniem czasami są problemy. Jednak, to że Bartek stoi i idzie można nazwać cudem. Ma złamany krąg C7, uszkodzony rdzeń kręgowy po skoku do wody. Bartek porusza się na wózku. Na własnych nogach stanął dzięki egzoszkieletowi EKSO GT – wyjątkowemu na skalę światową urządzeniu rehabilitacyjnym, które testowali pacjenci w Bonifraterskim Centrum Rehabilitacji w Marysinie. Egzoszkielet uczy chodzić.

Trenuje chód
W Polsce są obecnie tylko trzy egzoszkielety do reedukacji chodu. Jedno jest związane z badaniami – niedostępne dla pacjentów, drugie w klinice w Gliwicach, trzecie jeździ po Polsce. W  placówkach rehabilitacyjnych testują je pacjenci poruszający się dotychczas jedynie na wózkach inwalidzkich. Rehabilitanci Projektu Ekso przez tydzień pracują z różnymi pacjentami – osobami po wypadkach, udarach, urazach rdzenia, nowotworach i innych schorzeniach neurologicznych wpływających na chód. Tak też było w piaskowskim Marysinie, gdzie zorganizowano pokaz przede wszystkim dla fizjoterapeutów z Wielkopolski. Mogli zobaczyć, w jaki sposób można prowadzić współczesną rehabilitację w oparciu o egzoszkielet.

Piąta walka
Bartek przebywa w bonifraterskim ośrodku od 1 września. Poddawany jest tam tradycyjnej rehabilitacji. Zgodził się wypróbować egzoszkielet. Na pokazie zebrani zobaczyli jego piątą walkę z urzadzeniem. Przez tydzień wcześniej pracował z nim rehabilitant Piotr Baranowski, realizujący projekt Ekso. Bartek na wózku podjechał do krzesła, na którym ułożone zostało urządzenie. Własnymi siłami przesiadł się na nie. Piotr pomógł mu założyć egzoszkielet – pozapinać wszystkie szelki, wprowadzić ustawienia. Mężczyzna podniósł się z krzesła, przeszedł po sali, usiadł. Pomógł mu w tym elektroniczny szkielet. Prezentację, pełną emocji dla publiczności i pacjenta nagrodzono brawami.

Każdy radzi sobie inaczej
Sesja rehabilitacyjna w klinice w Gliwicach trwa godzinę. W jej trakcie pacjent wykonuje średnio 1 5000 kroków. Egzoszkielet pozwala trenować chodzenie. Ma 3 funkcje: chód, wstawanie i siadanie. – Umożliwia generalnie edukację chodu. Sprawdza się w reedukacji, dla pacjentów, którzy bardzo słabo chodzą, mają zaburzone chodzenie, a w końcu z grupą pacjentów, którzy nie chodzą w ogóle – wyjaśniał Piotr Baranowski. W zależności od potrzeby, możliwości chorego, wprowadza się ustawienia odpowiedniej siły urządzenia, która wymusza proces chodzenia. – Najważniejsze, żeby pacjent był samodzielny. Osoba z tyłu musi jak najmniej robić. Ma być dla bezpieczeństwa – tłumaczył rehabilitant. W egzoszkielecie mogą ćwiczyć również dzieci. – Wzrost nie jest istotny, ale długość kości – mówił. W projekcie uczestniczył także pacjent z protezą biegową, która nie blokuje kolana, z dynamiczną stopą. – To wymaga treningów. Nie jest tak, że urządzenie pójdzie za pacjenta. Wręcz przeciwnie, wymaga dużej uwagi i skupienia. Każdy pacjent radzi sobie inaczej. Czasami na sesjach osoby spływają potem – podkreślał Piotr Baranowski. Celem nowoczesnej rehabilitacji jest jej skrócenie i szybszy powrót do sprawności.

Skoncentrowane na pacjenta
Egzoszkielet waży 22 kilogramy. - Ale to nie jest istotne, bo od stóp pacjent jest w konstrukcji, ciężar jest przenoszony na ziemię, a nie na osobę – mówił rehabilitant. Egzoszkielet produkowany jest w Stanach Zjednoczonych. Kosztuje 150 000 dolarów, tańsza wersja 110 000 dolarów. Na polski rynek wprowadziła go spółka Technomex, która przygotowała Projekt Ekso, dzięki któremu urządzenie jeździ po kraju. Godzina rehabilitacji w klinice w Gliwicach kosztuje 75 złotych. NFZ obecnie nie refunduje pracy z tym urządzeniem. - To jedyne urządzenie tak silnie skoncentrowane na terapię pacjenta – podkreślali przedstawiciele firmy.

Zdrowemu trudno poddać się ruchowi
Egzoszkielet mogli przetestować w Marysinie również uczestnicy pokazu. Bez wahania zdecydowała się skorzystać Ewa Ginter, pracująca w marysińskim szpitalu. – Jest to mechanicznie wywołany ruch, nie naturalny chód. Czuję się przede wszystkim nienaturalnie. Maszyna wymusza mi ruch. Dla zdrowego człowieka jest trudne zupełnie poddać się ruchowi, bo mamy jednak automatyzm chodu. Chciałabym sama pójść, ale maszyna mi nie pozwoli – relacjonowała idąc w egzoszkielecie korytarzem szpitala. Jednak podkreślała, że pacjent korzystając z takiej rehabilitacji nabiera wiary w siebie. – Myśli: „Mogę wstać i pójść” – dodała. Jak tłumaczyli przedstawiciele Technomex-u, egzoszkielet pozwala zastąpić prace nawet 5 terapeutów. Korzystały już z niego osoby, które od wielu lat nie wstawały z łóżka. Pozycja pionowa wpływa na poprawę wielu funkcji: układu oddechowego i krwionośnego, pokarmowego. Poprawia się umięśnienie rąk i nóg.
Izabela Skorzybót


Egzoszkielet waży 22 kilogramy
Pacjent nie może ważyć więcej, niż 100 kg, wzrost 150-190 cm
Produkowany jest w Stanach Zjednoczonych
Kosztuje 150 000 dolarów, tańsza wersja 110 000 dolarów
Na polski rynek wprowadziła go spółka Technomex

EKSO GT to przenośny bioniczny szkielet przeznaczony do użytku w celach rehabilitacji praktycznie każdego pacjenta z niedowładem kończyn dolnych. Wspomaga utracone funkcje nerwowo-mięśniowe, przez co
- umożliwia ludziom po porażeniu całkowitym, z minimalną sprawnością przedramion, wstawanie i chodzenie
- ponownie uczy prawidłowych wzorców chodu
- wspomaga odpowiednie stawianie stóp na ziemi

Dla jakich pacjentów?
Egzoszkielet do reedukacji chodu przeznaczony jest do użytku pod nadzorem terapeuty u pacjentów o różnym stopniu porażenia, które jest wynikiem schorzeń neurologicznych lub urazów (np: udar, uszkodzenie rdzenia kręgowego, urazowe uszkodzenie mózgu). Egzoszkieletu mogą używać pacjenci z:
- całkowitym uszkodzeniem rdzenia do wysokości C& włącznie
- częściowym uszkodzeniem rdzenia (na dowolnym poziomie)
- po przebytym incydencie udarowym

Pacjent wkłada w ruch tyle siły, ile potrafi, EKSO GT automatycznie wykrywa i dodaje brakująca siłę, w efekcie czego chód pacjenta jest płynny. Terapeuta otrzymuje informację zwrotną o sile, z którą urządzenie wspomaga pacjenta, aby był w stanie zrealizować krok w określonym czasie
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE