Na rajdzie zebrali ogromną kwotę. Wszystko, co do złotówki trafi do Kacpra

Opublikowano:
Autor:

Na rajdzie zebrali ogromną kwotę. Wszystko, co do złotówki trafi do Kacpra - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Prawie 36 tysięcy złotych udało się zebrać zaledwie jednego dnia dla Kacpra Praczyka. To zasługa organizatorów i wszystkich osób zaangażowanych w przygotowanie niedzielnego (4 października) Rajdu Konno-Rowerowego oraz Biegu wokół Zalewu w Jutrosinie. To właśnie na tym wydarzeniu zgromadzono całą wymienioną kwotę (m.in. z wpisowego i nagród).

A przecież nadal trwają licytacje na profilu facebookowym patronującej imprezie Fundacji "Chcę Żyć" - zobacz TUTAJ oraz zbiórki pieniężne.

- Środki można wpłacać bezpośrednio na konto Fundacji - zaznaczam, że nasza Fundacja całą kwotę, w 100% przeznacza na leczenie Kacpra, nie ma żadnych kosztów fundacyjnych. Działalność wszystkich osób zaangażowanych w tę pracę jest w charakterze wolontariatu. Pieniądze można przekazywać także przez portal siepomagam, gdzie zbiórkę prowadzą rodzice Kacpra. Jedno nie wyklucza drugiego. Decyzja należy do darczyńców - mówi Joanna Leguto, prezes Fundacji "Chcę Żyć".

Choć we wspomnianą niedzielę pogoda nie do końca spełniła oczekiwania uczestników rajdu oraz biegu (tych pierwszych przywitał deszcz), to na twarzach osób, które zebrały się nad jutrosińskim zalewem, żeby pomóc 23-letniemu mieszkańcowi powiatu gostyńskiego nie było widać śladu niezadowolenia. Bo czymże jest zła pogoda w porównaniu do radości, jaką daje świadomość, że pomaga się drugiemu człowiekowi. 

Cała akcja to nie tylko same rajd i bieg, ale także licytacje, które cały czas toczyły się i toczą na fundacyjnym fanpage’u. Pośród 2.000 przedmiotów, które udało się zebrać od ludzi dobrego serca znalazły się m.in. rower, zegarek, własnoręcznie wykonany stolik i wiele innych fantów.

- Mamy naprawdę szansę, żeby uzbierać poważną kwotę dla Kacpra i aby mu po prostu ulżyć - usłyszeliśmy z ust organizatorów.

Podczas imprezy zebrani dowiedzieli się także, jaki jest obecny stan 23-latka i na co w głównej mierze pójdą zebrane pieniądze. 

Na ten moment Kacper nadal przebywa w szpitalu we Wrocławiu, jest w śpiączce, natomiast są małe iskierki nadziei, ponieważ zaczął reagować na bodźce. Zaczął wodzić oczami, reaguje na zdjęcia najbliższych. Zbieramy fundusze, żeby przenieść Kacpra do Krakowa do Kliniki Votum, która specjalizuje się w rehabilitacjach ludzi po tak ciężkich wypadkach - mówiła Hanna Górska, "jeden z motorów napędowych" charytatywnej inicjatywy, a zarazem mama 20-latka, który wraz ze swoją dziewczyną również uczestniczył w wypadku z 25 lipca. 

Kacprowi Praczykowi można nadal pomagać wpłacając bezpośrednio pieniądze na rachunek bankowy Fundacji „Chcę Żyć” 85 1020 1055 0000 9902 0127 8589 z dopiskiem „Kacper Praczyk” lub poprzez zbiórkę na portalu siepomagam - link do zbiórki TUTAJ.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE