Nikt nad tym nie panuje, po prostu

Opublikowano:
Autor:

Nikt nad tym nie panuje, po prostu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Rzucanie butelkami do zwierząt żyjących na fosie, nieformalny ogródek piwny, jaki założyli sobie młodzi ludzie "gminne zawody w siusianiu na odległość" - czy takie rzeczy mogą odbywać się w Krobi? Patrząc okiem przewodniczącego krobskiej rady miejskiej, raczej tak. O tych sprawach Zbigniew Polowczyk mówił na ostatniej sesji w Krobi, chwaląc się zdolnościami do bardzo wnikliwego obserwowania życia krobskiej młodzieży. Mówiąc, że przy drewnianej scenie na fosie "siedzą bandy chuliganów i sobie tam zorganizowały nieformalny ogródek piwny - piją piwsko, rzucają butelkami do fosy" rajca Polowczyk zwracał uwagę gminnych samorządowców na wciąż niewykorzystywaną estradę, jaka powstała przy Pałacu Ślubów w Krobi w 2009 r. Jej budowa kosztowała prawie 60 tys. złotych. - Mówiliśmy, że będzie służyła społeczeństwu. Minęło lato i nic się tam nie odbyło. Z funduszu antyalkoholowego zostało zabrane 58 tysięcy - sygnalizował przewodniczący rady. Poprosił burmistrza Sebastiana Czwojdę, aby zlecił powieszenie przy drewnianej estradzie tablic z napisem "Wstęp wzbroniony" lub zabezpieczył scenę tak, aby nikt tam nie wchodził. Włodarz Krobi przyznał, że nie wierzy w to, iż wszystkie osoby, które przebywały na scenie "na wodzie", zachowywały się w sposób naganny i niewłaściwy. - Dlatego nie widzę uzasadnienia, aby fosę zamykać dla osób, które chciałyby tam przebywać - powiedział. Więcej w najnowszym wydaniu "Życia Gostynia"(AgFa)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE