Ochrona? Dyskryminacja? A co mają powiedzieć przewlekle chorzy?

Opublikowano:
Autor:

Ochrona? Dyskryminacja? A co mają powiedzieć przewlekle chorzy? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Przy wejściu na teren niektórych sklepów i marketów w Gostyniu, a także w sąsiednich gminach widnieją komunikaty informujące o tym, że klienci bez maseczek nie będą obsługiwani. W innych klienci z niezasłonięta twarzą są wypraszani. Ale są też centra handlowe, które podchodzą do sprawy inaczej. Informują - na przykład na swoich fanpage’ach: Przypominamy, że masz prawo nie nosić maseczki czy też innej zasłony na usta i nos ze względu na stan zdrowia, czy kłopoty z oddychaniem. Nikogo bez maseczki ze sklepu nie będziemy wypraszać.

Kołomyja, do której doprowadził... no właśnie? Kto? Rząd, wydający niedopracowane rozporządzenie pisane "na kolanie"? Minister zdrowia? Sam dwa dni temu w rozmowie z dziennikarzem portalu wp.pl zaproponował wprowadzenie do sklepów zasady, że osoby bez maseczek nie będą obsługiwane.
Mieszkańcy czytający komunikaty, które mówią o tym, że klienci bez maseczki nie będą obsługiwani, różnie na nie reagują. Często słychać głosy: "to niesprawiedliwe!" „dyskryminacja!”. I to wcale nie dlatego, że nie chcą zakładać maseczek ochronnych, ale wiedzą, że niektórzy po prostu nie mogą zakrywać ust i nosa w jakikolwiek sposób.

O tym zaleceniu chyba rzeczywiście ostatnio Polacy zapomnieli, chociaż z raportów ministerstwa zdrowia, podających liczbę zachorowań na COVID-19 wynika, że koronawirus szaleje, a liczba zachorowań jest większa niż na przełomie kwietnia i maja. Rękawiczki jeszcze szybciej zniknęły z dłoni, nie mówiąc już o obowiazku dezynfekcji rąk. Można to zauważyć najczęściej w sklepach czy innych miejscach przeznaczonych do handlu (targowisku, marketach).

Czy po wyborach grozi nam ponowne zamrażanie gospodarki? W związku z tym, że ostatnio często pojawiają się ogniska zakażeń koronawirusem na weselach czy uroczystościach komunijnych, w programie specjalnym "Newsroom" wp.pl zadano ministrowi Łukaszowi Szumowskiemu pytanie, czy limit osób obecnych na weselach można ograniczyć ze 150 do 50.

Minister zdrowia uważa, że bardziej niepokojące są zachowania Polaków podczas robienia zakupów.

- Wesela są dobrze uregulowane, wiemy kto przyjeżdża, mamy adresy, telefony - powiedział Łukasz Szumowski. Potwierdził, że duża część osób już chyba zapomniała, że wirus istnieje.

- W sklepach powinniśmy nosić maseczki, to jest ochrona również pracowników. Wydaje mi się, że być może powinniśmy wprowadzić zasadę, że osoby bez maseczek nie będą obsługiwane na poziomie regulacji danego zakładu - powiedział Łukasz Szumowski. - Znacznie prostsze byłoby, gdyby personel prosił o założenie maseczki lub wypraszał ze sklepu. To kwestia egzekwowania. Pamiętajmy też, że z drugiej strony jest to kwestia chęci dostosowania się do przepisów prawa. Jeśli nie będziemy zachowywali reżimu i zdrowego rozsądku, wrócą zaostrzone, poważniejsze obostrzenia - dodał.

Czy ministerstwo zdrowia poprosi MSWiA, aby wydało zalecenie wysyłania policjantów do sklepów na kontrole i karania grzywną za niedostosowanie się do rozporządzenia? Takie kontrole na terenie Gostynia cały czas trwają. Tylko jak są weryfikowani klienci czy osoby z personelu? Owszem, są tacy, którzy nie zakładają maseczek ochronnych ze względu na swoje „widzimisię”, bo o takim rządowym zaleceniu już „zapomniały”. Ale też są tacy, którzy po prostu zakrywać twarzy nie mogą, ze względu na to, że przewlekle chorują czy mają kłopoty z oddychaniem.

W rozporządzeniu Rady Ministrów z 19 kwietnia wyraźnie zapisano, że obowiązku zakrywania ust i nosa nie mają osoby, które nie mogą tego robić z powodu stanu zdrowia. A okazanie jakiegokolwiek zaświadczenia czy orzeczenia w tym zakresie nie jest wymagane.

- Minister proponuje aby obsługa sklepów podejmowała działania niezgodne z prawem. Brak maseczki równa się brak obsługi. Astmatycy, przewlekle chorzy, mający problemy z oddychaniem, niepełnosprawni - won. Kto będzie odpowiadał karnie za takie działania? Bo przecież nie ten minister. Czy może wyda sądom polecenie, aby nie karały sprawców czynów, do których ON namawia? Gdzie my żyjemy? Czy w demokratycznym kraju, w którym nie ma ogłoszonego żadnego stanu wyjątkowego, żadne prawa nie są zawieszone i obowiązuje zwykły porządek prawny a za chwile mają się odbyć demokratyczne wybory? - pyta właścicielka jednego z centrów handlowych w gminie Gostyń.

Przygotowujący rozporządzenie pewnie liczyli na rozsądek polskich obywateli i rozważne podejście do reżimu sanitarnego. Tego brakuje. Stojąc w kolejce do marketowej kasy można zwrócić uwagę osobie, która "dyszy" nam za plecami, bo zbyt blisko stoi lub nie ma maseczki. Ale na właściwe zachowanie nie ma co liczyć. Raczej na oburzenie w stylu: "ale o co panu chodzi?" lub zastraszenie: "zaraz panią zarażę!".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE