Odstawili barierki, znaki i... zrobił się problem. Czuwali policjanci [FILM]

Opublikowano:
Autor:

Odstawili barierki, znaki i... zrobił się problem. Czuwali policjanci [FILM] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Od kilkunastu godzin kierowcy mogą jeździć nową drogą, łączącą ul. Europejską z drogą powiatową, na skrzyżowaniu do Drzęczewa II. Od pomysłu budowy obwodnicy drogi wojewódzkiej, który powstał w gabinecie burmistrza Gostynia do otwarcia pierwszego odcinka obwodnicy minęło 10 lat.

- To też pokazuje, ile trzeba determinacji, żeby powstała taka droga. Mamy na razie są 2 kilometry. Ale już wiemy, że podpisane są umowy na wykonanie całej obwodnicy drogi wojewódzkiej. Mamy więc pewność, że inwestycja będzie zrealizowana - tak Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia komentuje dzisiejsze otwarcie łącznika.
 

Szosa, na której pojazdy mogą poruszać się z prędkością 70 km na godzinę, ma prawie 2 kilometry, wzdłuż biegnie ścieżka rowerowa. Wybudowana w ubiegłym roku ma być łącznikiem ul. Europejskiej z przyszłą obwodnicą drogi wojewódzkiej. Dziś przed południem, przedstawiciele spółki Strabag (wykonawcy zadania) odstawili barierki i wpuścili na szosę pierwszy pojazd - swoje firmowe auto. Około godz. 10.00 na nowej drodze pojawili się też przedstawiciele powiatu gostyńskiego: starosta Robert Marcinkowski oraz członek zarządu Szymon Jakubowski. Jak wyjaśniali, chcieli przejechać się nowym fragmentem obwodnicy.

- W zasadzie łącznikiem obwodnicy, która jest dopiero pierwszym korkiem do tego, co nas czeka w przyszłości. Mam nadzieję, że niebawem rozpoczną się prace nad budową zasadniczej części obwodnicy drogi wojewódzkiej, ale mieszkańców powiatu gostyńskiego cieszy niewątpliwie to, że widać już pierwsze efekty - stwierdził Robert Marcinkowski.

Na skrzyżowaniu ulic Europejskiej, Nad Kanią z łącznikiem, ze względu na oddanie do użytku kierowców nowej drogi zmieniła się organizacja ruchu. Dziś pojawiły się tam policjantki z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu, które pilnowały, aby kierowcy dostosowywali się do tego, co pokazują znaki.

- Z doświadczenia wiemy, jak zachowują się w tego typu sytuacjach. Wszyscy jeździmy na pamięć. Pewnie jeszcze długo tak będzie. W ten pierwszy dzień będziemy nadzorować dłużej drogę, przypominać o zmianach. Mamy nadzieję, że do poważnych zdarzeń tutaj nie dojdzie, że kierowcy się przyzwyczają. Gorzej pewnie będzie z lokalnymi - wyjaśniła sierżant Lidia Bartkowiak z KPP w Gostyniu. - Na niejednym skrzyżowaniu wprowadzano zmianę organizacji ruchu. Nie ma co przewidywać, że zdarzeń będzie wiele. Polecam ostrożność, czujność i jeszcze raz czujność - dodała policjantka.

Po 20 minutach już można było wyciągnąć pierwsze wnioski - większość kierowców jeździła „na pamięć”. - Jak dzieci we mgle - komentowały funkcjonariuszki z KPP w Gostyniu. Siedzący za kierownicą nie zwracali uwagi na znak „Ustąp pierwszeństwa przejazdu”, który pojawił się przy ul. Nad Kanią, jadąc od strony skrzyżowania z ul. Fabryczną. Są sugestie, aby ustawić tam znak „Stop”, dla zwiększenia bezpieczeństwa.

Co się zmieniło?

Wcześniej kierowcy mogli - bez ustępowania pierwszeństwa - skręcić w lewo, w ul. Europejską, gdyż byli na drodze głównej. Teraz cała ulica Nad Kanią stała się podporządkowaną. Pierwszeństwo mają kierowcy jadący ul. Europejską, a dalej na łącznik (i odwrotnie).

Kierowcy TIR-ów skarżyli się na źle wyprofilowane skrzyżowanie ulic Europejskiej z Nad Kanią oraz łącznikiem. Trudno skręcić w prawo, w ul. Europejską prowadzącemu ciężarówkę z naczepami, jadącemu od strony Bogusławek. Na szczęście nie przeszkadza w tym tzw. wysepka, znajdująca się na ul. Europejskiej, cofnięta podczas przebudowy skrzyżowania w głąb drogi.

Łącznik cieszył się dużym zainteresowaniem zmotoryzowanych mieszkańców przez cały dzień. Na biegnącej równolegle ścieżce rowerowej można było spotkać wielu rowerzystów (miał ją przetestować również burmistrz). Ci z kolei narzekali na zbyt wysokie krawężniki przy chodniku ul. Nad Kanią - nie można płynnie i bezpiecznie zjechać na „czerwony” przejazd dla rowerów przez ulicę, trzeba zejść z jednośladu.

Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia:

Jestem szczęśliwy, że mogłem brać udział przede wszystkim w przygotowaniu pomysłu przebiegu obwodnicy, w rozmowach na ten temat, a dziś zakończyliśmy I etap. Ale już mamy sygnały z województwa, że prace projektowe głównej nitki obwodnicy też dobiegają końca. Jest duża szansa, że w tym roku pierwsze prace przy głównym bajpasie się rozpoczną. Gdyby mnie ktoś zapytał 10 lat temu, gdy zaczynałem pracę w ratuszu, że w 2020 r. powstaną pierwsze kilometry obwodnicy drogi wojewódzkiej, a w planach będzie budowa obu bajpasów, na których nam zależało, nie przypuszczałbym, że to się uda.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE