Pani listonosz okradała klientów poczty

Co najmniej 11 600 zł na szkodę Poczty Polskiej S.A. ukradła Katarzyna K., pracująca w gostyńskim urzędzie pocztowym jako listonosz. Poza tym kobieta fałszowała  podpisy na dokumentach, kwitujących odbiór gotówki przez adresatów przekazów pocztowych. Proceder trwał od czerwca do 24 września 2010 r. Mieszkanka Gostynia, 44-letnia Katarzyna K. pracowała w Urzędzie Pocztowym w Gostyniu od wielu lat. Najprawdopodobniej popadła ona w kłopoty finansowe i postanowiła je nadrobić kradnąc pieniądze, które miały być doręczone przekazem pocztowym poszczególnym osobom, mieszkającym na terenie Urzędu Pocztowego Gostyń 1. - Nie mogły to być renty, czy emerytury, ale inne przekazy. Osoba, która nie otrzymałaby renty, od razu wszczęłaby alarm. Chodziło o te przekazy, o które, jak najprawdopodobniej myślała pani listonosz, nikt się nie upomni. Jednak stało się tak, że jeden z klientów doręczycielki upomniał się o swoje pieniądze i poszedł poskarżyć się naczelnikowi gostyńskiego urzędu pocztowego - wyjaśnia Roch Waszak, szef Prokuratury Rejonowej w Gostyniu. Od tego momentu zaczęto uważnie przyglądać się doręczycielce. Gostyńska policja wraz z kierownictwem oddziału Poczty Polskiej S.A. zastawiła na listonosza w pewnym sensie pułapkę i ujęto złodzieja. Katarzyna K. została zwolniona z pracy. Poczta we własnym zakresie sprawdzi to, czy wszystkie osoby na terenie działania doręczycielki w danym okresie otrzymały wszystkie pieniądze. Pani listonosz postawiono zarzut przywłaszczenia pieniędzy i fałszowania dokumentów. Za przestępstwo grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. (AgFa)