Pod dyktando SKW

Opublikowano:
Autor:

Pod dyktando SKW - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Potyczki słowne wywołało powołanie członków nowej rady społecznej, działającej przy gostyńskim szpitalu.

Nowy jej skład wybierano podczas sesji Rady Powiatu Gostyńskiego. Starli się przedstawiciele SKW z SLD. Nowych członków wybierano w związku z upływem czteroletniej kadencji tego organu. Starosta Robert Marcinkowski zaproponował radnym nową formułę funkcjonowania rady. Do tej pory w większości przypadków, członkami rady społecznej przy SP ZOZ byli radni, albo osoby nominowane przez poszczególne kluby radnych w radzie powiatu. - Chciałbym zaproponować sprawiedliwą zasadę, aby każdy klub proponował jednego członka, natomiast pozostałe osoby wywodziły się kręgu fachowców związanych z funkcjonowaniem służby zdrowia, związanych ze środowiskiem gospodarczym, z osobami reprezentującymi różne środowiska społeczne – wyjaśniał starosta. Zaproponował, aby przewodniczącym rady został Janusz Sikora – etatowy członek zarządu, pełnił funkcję przewodniczącego przez dwie kadencje (przedstawiciel SKW), następnie wskazał wiceprzewodniczącą rady Magdalenę Smektała (z PSL), Piotra Jakubowskiego (chirurga, ortopedę, który pracował w gostyńskim szpitalu), Marka Krawca (właściciela niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej), Agatę Walewską (pielęgniarkę w niepublicznym zakładzie) i Zofię Grzegorzewską (przedstawiciel świata biznesu, przedsiębiorca, prezes firmy Simet). Z ramienia wojewody wyznaczono Ireneusza Rzeźnika (ekonomistę, prowadzi własną działalność gospodarczą). Propozycja wzburzyła radnego Zbigniewa Kulaka. - Starosta nie rozumie swojej roli także w tej sprawie. Stawia radnym wymogi. Zupełnie nie taka jest pana rola. To pan ma realizować polecenia rady, a nie cokolwiek radzie dyktować. Ponownie umacniam się w przekonaniu, że jest pan pomyłką na tym stanowisku. Konsekwencje każdego dnia pana urzędowania będą obciążać przede wszystkim radnych PSL-u, to państwa głosy niestety decydowały o tej nominacji – grzmiał radny Zbigniew Kulak. Jak mówił, budowanie rady społecznej odbywa się pod dyktando SKW, które chce ją zawłaszczyć. - Obecna kondycja szpitala, to także wynik wieloletniej polityki SKW, więc też SKW będzie ponosiło odpowiedzialność za dalsze losy naszego szpitala. Opozycji łaskawie oferujecie jedno miejsce w tej radzie. Po co? Żeby oczyścić sobie sumienie? My zgłosimy jednego kandydata. Mam obietnicę pana przewodniczącego, że nie zostanie on wycięty tak, jak został wycięty nasz kandydat na wiceprzewodniczącego tej rady – powiedział. Stwierdził, że nie wierzy w utopijną ideę apolitycznych fachowców. - Każdy ma jakieś poglądy – zauważył. Podkreślał, że interesuje go stanowisko każdego członka nominowanego do rady w kwestii: tak lub nie prywatyzacji szpitala. - Domagam się jasnej deklaracji w tej sprawie od każdego z kandydatów – apelował. Dodał, że poglądy przedstawiciela SLD są jasne – jest zdecydowanie przeciwny. Kandydatem SLD był Paweł Rutkiewicz (między innymi w 2000 roku ukończył studia magisterskie z pedagogiki opiekuńczej i resocjalizacyjnej, w 2002 szkolenie wyższe w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie uzyskując stopień oficerski). Po głosowaniu okazało się, że wybrano skład rady proponowany przez starostę plus kandydat SLD.

Czytaj także: Pijarowska manipulacja

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE