- Urzędnicy z powiatu gostyńskiego chwalą się obwodnicą w Gostyniu i ile zrobili w powiecie a droga znajdująca się w Sułkowicach w kierunku Ludwinowa jest w opłakanym stanie. Wykonano naprawy ubytków nawierzchni, które i tak i tak nie przyniosły żadnych efektów, gdyż dziury są tak jak były. W jednym miejscu znajduje się tak duża, że czekamy aż ktoś zginie na tej drodze. Nie chcemy oglądać krzyża przez swoje okno, bo została załatana w 10% - pisze jedna z mieszkanek Sułkowic w rozpaczliwym liście do naszej redakcji.
Dodaje, że mieszkańcy obydwu miejscowości w gminach Krobia i Pępowo, które łącząc droga, ale także kierowcy poruszający się w tamtym rejonie od 10 lat słyszą obietnice odnośnie remontu. I wciąż jest on przekładany.
- Dopóki znajdowała się pod zarządem gminy Krobia droga była zadbana a odkąd przejął ją powiat łata przykrywa łatę, które stwarzają zagrożenie dla pojazdów jak i również pieszych i przede wszystkim małych dzieci, które chodzą do szkoły w Sułkowicach - oznajmia kobieta.
Okazuje się, inwestycja drogowa na wymienionym odcinku nie znalazła się wśród wniosków składanych przez powiat gostyński w 2020 roku w ramach Funduszu Dróg Samorządowych.
- W planie budżetu na 2021 rok powiat zabezpieczył środki finansowe na opracowanie dokumentacji technicznej na przebudowę wyżej wymienionej drogi. Będzie także ubiegał się o dofinansowanie w kolejnym naborze Funduszu Dróg Samorządowych - informuje Joanna Jakubiak, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Gostyniu.
Interweniując w imieniu mieszkanki byliśmy w szczególności ciekaw, czy przy chociaż częściowej naprawie tego ciągu komunikacyjnego nie można by skorzystać z promowanej w ostatnich latach przez powiat technologii „Slurry Seal” (mikrodywanika).
Otrzymaliśmy odpowiedź, że „ze względu na jej obecny stan techniczny” droga Sułkowice - Ludwinowo będzie wykonywana w tradycyjnej technologii, to jest beton asfaltowy.
Czytaj również: 35-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu