Pojedynek starych znajomych

Opublikowano:
Autor:

Pojedynek starych znajomych - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Tomasz Gawroński oraz Michał Bzodek kilka lat temu stanowili trzon drużyny z Borku. Obaj w czasach świetności Wisły byli kluczowymi piłkarzami tego zespołu. Później, jak to w życiu bywa ich drogi się rozeszły. W sobotę spotkali się ponownie. Tym razem po przeciwnych stronach barykady. Obydwaj sprawdzają się w roli szkoleniowców zespołów występujących w leszczyńskiej A-klasie. Piłkarze trenera Bzodka nie mieli ostatnio najlepszej passy. Przegrali trzy spotkania z rzędu, tracąc przy tym aż 16 goli. Sarnowianka nie może się przełamać od zwycięstwa z Rolgosem Sowiny (4:0). Od tamtego czasu minął miesiąc, a drużyna nadal brnie w ślepy zaułek. Tym razem w roli srogiego nauczyciela wystąpiła ekipa Wisły Borek. Do przerwy rezultat mógł jednak zaskakiwać. W 35. min miejscowi wznawiali piłkę ze stałego fragmentu gry, ta trafiła w pole karne i przy biernej postawie wiślackich obrońców po chwili znalazła się w siatce. – My do przerwy mieliśmy pięć 100 proc. okazji bramkowych, ale tak jest w piłce nożnej, że kiedy się ich nie wykorzystuje, to najczęściej zostaje się skarconym. W przerwie trzeba było dokonać wstrząsu i na nowo scementować drużynę – opisuje trener Gawroński. Męska rozmowa w szatni przyniosła wymierne efekty. Przyjezdnym wystarczył kwadrans, aby pozbawić rywala złudzeń. Do wyrównania doprowadził Szymon Andrzejczak. Obrońca Wisły pokonał golkipera Sarnowianki strzałem z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Sławomirze Łączniaku. W 50. min wiślacy wyszli na prowadzenie. Sytuacji „sam na sam” nie zmarnował Cezary Tomczak. Od tego momentu na boisku panowała już tylko jedna drużyna. Kolejne trafienia dla gości pozostawały kwestią czasu. W sobotnie popołudnie gole dla boreckiej „jedenastki” zdobywali jeszcze Tobiasz Pelczyk oraz ponownie z rzutu karnego Szymon Andrzejczak. W doliczonym czasie gry Sarnowianka zmniejszyła rozmiary porażki, ale ten fakt nie mógł zmącić radości wiślaków z wyjazdowego zwycięstwa. Jak się okazało był to ostatni mecz Bzodka w roli szkoleniowca ekipy z Sarnowy. (luke)

Sarnowianka Sarnowa – Wisła Borek 2:4 (1:0)

1:0 Stefaniak (35’)
1:1 Sz. Andrzejczak k. (47’)
1:2 Tomczak (50’)
1:3 Pelczyk (53’)
1:4 Sz. Andrzejczak k. (60’)
2:4 Kempa (90’)

Wisła Borek: Osiewicz – Wawrzyniak (55’ Szybiński), Gawroński, Sz. Andrzejczak, Marciniszyn, M. Andrzejczak, Marciniszyn, M. Andrzejczak, Tomczak, Łączniak (80’ Janowski), Pelczyk, Paszek, Dopierała (45’ Konieczny)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE