Wracamy do kolizji drogowej, o której pisaliśmy TUTAJ.
- Nie wiemy, dlaczego ta kobieta nagle zjechała na nasz pas ruchu. Czy zasłabła? Może coś innego odwróciło jej uwagę i sprawiło, że nas nie widziała - komentują uczestnicy zdarzenia, do jakiego doszło dziś na drodze krajowej nr 12, pomiędzy Gostyniem a Piaskami. W sumie na prostym odcinku drogi zderzyły się 3 samochody osobowe.
Na miejsce wezwano wszystkie służby: straż pożarną, policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Droga krajowa przez ponad godzinę była zablokowana. Do zdarzenia doszło o godz. 12.20. Po przyjęciu zgłoszenia o wypadku z udziałem trzech samochodów osobowych, pierwsi na miejscu byli strażacy - w sumie 5 zastępów: 2 z OSP w Piaskach i strażacy zawodowi z 3 zastępów JRG w Gostyniu. Po dojeździe na miejsce okazało się, że w każdym autach podróżowali sami kierowcy, bez pasażerów.
- Dwóch kierowców samodzielnie wyszło z samochodów. Byli przytomni, nie doznali żadnych obrażeń. Kierująca BMW pozostawała w aucie, ale do jej wyciągnięcia nie musieliśmy używać specjalnych narzędzi - opowiada kpt. Marcin Nyczka, rzecznik prasowy KP PSP w Gostyniu.
Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanej, zaopiekowali się nią do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
- Następnie przekazano poszkodowaną lekarzowi. Miała drobne potłuczenia. Została przewieziona karetką pogotowia na dodatkowe badania do szpitala w Gostyniu. Z tego co wiem ze wstępnych informacji, doznała niegroźnych obrażeń - dodał M. Nyczka, dowodzący akcją.
Strażacy odłączyli też akumulatory, zajęli się uprzatnięciem części powypadkowych z drogi oraz usunięciem z niej samochodów.
Działania gostyńskiej policji, po oględzinach miejsca zdarzenia, zmierzają do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, które początkowo wyglądało groźnie. Funkcjonariusze ustalili, że troje kierowców było trzeźwych. Prowadząca BMW poruszała się „dwunastką” z kierunku Gostynia. Z nieustalonych przyczyn na prostym odcinku drogi nagle zjechała na pas jezdni, którym od strony Piasków jechał seat ibiza, a za nim mitsubishi. Prowadząca BMW doprowadziła do zderzenia z pojazdami.
Kierowcy poruszający się od strony Piasków byli w szoku, mieli niewielkie szanse na uniknięcie stłuczki. Nie wiedzą też, co stało się kobiecie, że nagle znalazła się po lewej stronie drogi. Oni sami uszli bez szwanku. Twierdzili, że nic im nie jest i nie potrzebują pomocy medycznej. Zniszczone zostały za to pojazdy. Najmniej „ucierpiało” mitsubishi.
[AKTUALIZACJA godz. 17:10]
Policjanci zaliczyli zdarzenie jako kolizję drogową. Ustalili, że kobieta prowadząca BMW na prostym odcinku dorgi nie zachowała nalezytej ostrożności podczas manewru wymijania i zjechała na lewy pas ruchu, W ten sposób doprowadziła do zderzenia bocznego z poruszającymi się z przeciwka samochodami osobowymi mitsubishi i seat.
59-letnia sprawczyni kolizji otrzymała mandat karny kredytowany w wysokości 250 zł i 6 punktów karnych.
