Przed świętami stracili dach nad głową

Pięć rodzin z Pogorzeli spotkała wielka tragedia tuż przed świętami. Palił się budynek, w którym mieszkały. W trakcie pożaru poszkodowani wybiegli z lokali w tym, co mieli na sobie. Nie zabrali ze sobą dosłownie nic. Bezsilni, mogli jedynie patrzeć, jak płonie dorobek ich życia. Do pożaru budynku wielorodzinnego przy ul. Gostyńskiej w Pogorzeli doszło w sobotę, 11 grudnia około godz. 13.50. Pierwsza na miejscu zdarzenia pojawiła się miejscowa jednostka OSP z Pogorzeli. Chwilę później dołączyły do niej zastępy z Gostynia, Karolewa, Borku Wlkp. oraz Głuchowa. Łącznie w działaniach ratowniczych udział brało 33 strażaków. Akcja trwała do północy. Budynek jest własnością gminy. Zajmowało go pięć rodzin: trzy na parterze oraz dwie na poddaszu. Całkowitemu zniszczeniu uległa górna część budynku. - W wielu miejscach strop jest przepalony i przemoczony. W zasadzie ten budynek na dzisiaj do mieszkania się nie nadaje. Trzeba będzie wymienić strop, zrobić nową konstrukcję dachu - tłumaczy Michał Pohl, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu. Czy pogorzelcom udzielono natychmiastowej pomocy? Gdzie obecnie porzebywają? Gdzie spędzą tegoroczne święta? Więcej w jutrzejszym numerze "Życia". (doti)