Zamieszanie na chodniku przy ul. Wrocławskiej, kilkadziesiąt metrów od budynku, w którym siedzibę mają zawodowi strażacy. Dziś po godz. 16.00 przechodząca niedaleko kobieta powiadomiła dyżurnego państwowej straży pożarnej, że niedaleko wjazdu do komendy powiatowej PSP leży nieprzytomny mężczyzna.
Na miejsce skierowano zastępy straży pożarnej, wezwano też zespół ratownictwa medycznego. Na chodniku leżał mężczyzna w wieku ok. 50 lat, miał zadrapane i zakrwawione usta.
Kiedy strażacy przystąpili do akcji udzielania pierwszej pomocy, zaczął odzyskiwać przytomność. Zakończyło się na udzieleniu wsparcia psychicznego. w ciągu kilku minut zjawiła się karetka pogotowia. Zespół ratownictwa medycznego zabrał pacjenta do szpitala. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna przewrócił się na chodniku, dlatego że najprawdopodobniej dostał ataku padaczki.