- Stan techniczny tego obiektu pozostawia wiele do życzenia – powiedział o pustostanie przy ul. 27 Grudnia w Piaskach rajca Dariusz Naskręt. Na zły stan obiektu zwrócił uwagę na posiedzeniu komisji budżetu Rady Gminy w Piaskach.
Rajca tłumaczył, że budynek stanowi niebezpieczeństwo dla przechadzających obok. Co gorsza, do środka obiektu wchodzą dzieci. – Na chodniku wiele razy leżą odłamki dachówki, a sam dach wydaje się zapadać. Jest to nieciekawa „wizytówka” tego osiedla – zaznaczył. Radna Irena Różalska potwierdziła, że dzieci bawią się wewnątrz pustostanu. - Latem w stronę obiektu jest wydeptana ścieżka. Wchodzą sobie. To jest niebezpieczne. Biegają tam, grasują – stwierdziła. Kłopotliwą sprawę związaną z niebezpiecznym budynkiem gmina próbuje rozwiązać od dawna. Problem w tym, że jest kilkudziesięciu właścicieli, którzy otrzymali majątek w drodze spadku. Trudno do nich dotrzeć. – Nie ma z kim rozmawiać. Znaleźliśmy w pewnym momencie panią, która jest pretendentem do spadku. Wówczas wymusiliśmy na niej, by okna pozabijała dechami. Całość była w miarę zabezpieczona. Od tamtego wydarzenia trochę czasu minęło – poinformował Wiesław Glapka, wójt Piasków. Jego zdaniem najlepszym wyjściem z sytuacji byłaby rozbiórka. Nie może jej jednak uczynić samorząd. - Zgodnie z prawem, bez wiedzy właściciela, gmina nie może wejść i tego zrobić – tłumaczył rajca Wiesław Woźniak. Sprawa, po raz kolejny, zostanie zgłoszona nadzorowi budowlanemu. Radny Maciej Urbaniak stwierdził, że niszczejący obiekt znajduje się również w Grabonogu. – Znajduje się dalej od ulicy, dlatego nie jest tak bardzo niebezpieczny, ale szpeci – zaznaczył.