Finał sądowy znalazło postępowanie przygotowawcze, w którym prawnej ocenie sądu podlegał wypadek ze skutkiem śmiertelnym przy ul. Leszczyńskiej w Gostyniu. Wtedy doszło do potrącenia pieszego na „pasach”. Poszkodowany zginął na miejscu. Sprawca usłyszał wyrok, który się uprawomocnił.
Wypadek zdarzył się tuż przed świętami Bożego Narodzenia - 23 grudnia 2019 r. Wtedy, w pobliżu parkingu marketu Tesco samochód osobowy marki Mercedes uderzył w pieszego. Kierował nim 31-letni mężczyzna, który jechał od strony Leszna. Kiedy zbliżał się do parkingu marketu TESCO w Gostyniu potrącił mężczyznę, który już znajdował się na przejściu dla pieszych. Mocno zmasakrowany samochód zatrzymał się w znacznej odległości od samego miejsca zdarzenia. Siła uderzenia samochodu osobowego w 82-letniego mieszkańca Gostynia była bardzo duża, mężczyzna zginął na miejscu. Kierowcę mercedesa funkcjonariusze KPP w Gostyniu przebadali alkomatem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyniki pokazały, że był trzeźwy - WIĘCEJ TUTAJ
Zebrano dowody
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie kierującemu mercedesem zarzutu z art. 177 par. 1 i 2. - chodzi o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego.
- To przestępstwo, tak jak wszystkie wypadki komunikacyjne ma charakter nieumyślny, ale naruszenie zasad w przypadku zdarzenia drogowego na ul. Leszczyńskiej miało charakter umyślny - doszło do rażącego przekroczenia dozwolonej prędkości przez kierującego, a efektem była śmierć pokrzywdzonego pieszego - wyjaśnia Jacek Masztalerz, szef gostyńskiej prokuratury rejonowej.
Dlatego też w toku śledztwa, oprócz opinii co do stanu technicznego pojazdu, pozyskano opinię z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Była bardzo istotnym dowodem w tym przypadku.
Wyrok - 1 rok pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 3 lata
Wyrok zapadł 15 lipca i jest prawomocny. Sąd orzekł wobec sprawcy zdarzenia karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat. Skazany mężczyzna ma obowiązek informowania kuratora o przebiegu okresu próby. Poza tym orzeczono karę grzywny akcesoryjnej 100 stawek po 10 zł, a jednocześnie nawiązkę na rzecz rodziny zmarłego pokrzywdzonego w wysokości 15 tys. zł.
Zakaz prowadzenia pojazdów na 6 lat
Dla młodego mężczyzny poza tym orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych kat. B na lat 6.
- W tym przypadku doszło do istotnego i umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego. Chodzi o to, że kierowca podczas jazdy istotnie przekroczył prędkość dozwoloną - ponad dwukrotnie. Biegły wskazał, że jechał z prędkością 126 km na godzinę, stąd odpowiedzialność surowsza - wyjaśnia prokurator Masztalerz.
Podkreśla jednocześnie, że zakaz prowadzenia pojazdów kat. B nie oznacza, że ten mężczyzna (jeśli ma uprawnienia do prowadzenia pojazdów kat, C, E albo pojazdów ciężarowych lub chciałby takie uzyskać) będzie mógł prowadzić inne pojazdy.
- Nie będzie mógł korzystać z uprawnień do kierowania innymi, gdyż przepisy ustawy o kierujących pojazdami - w przypadku istnienia zakazu prowadzenia w zakresie kat. B - wykluczają możliwość pozyskania lub zwrotu uprawnień na inne kategorie - w tym przypadku C, E lub T. Jeśli mielibyśmy do czynienia z zawodowym kierowcą - to w przypadku zakazu prowadzenia kat. B, nie ma uprawnień dotyczących samochodów ciężarowych, dostawczych. Co najwyżej może posługiwać się motorowerem, gdyż w tym wypadku zakaz by nie obowiązywał - mówi Jacek Masztalerz.
W tej sprawie został skierowany do sądu wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który podlegał modyfikacji podczas posiedzenia sądu. Okolicznością łagodzącą była niekaralność kierowcy.
Art. 177 KK, par. 1 i 2
„§ 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8
