W Domu Pomocy Społecznej w Rogowie dobiega końca I etap funkcjonowania w „modelu turnusowym”. Pracownicy przez okres dwóch tygodni byli zakwaterowani ze swoimi podopiecznymi na terenie placówki. To druga tego typu inicjatywa w powiecie gostyńskim, po DPS w Zimnowodzie.
- Widzimy, co się dzieje w naszym kraju, słyszymy o niepokojących danych, dotyczących placówek pomocy społecznej z terenów Europy Zachodniej. To jest forma zapobiegania, profilaktyki. A z drugiej strony także forma pełna poświęcenia siebie dla podopiecznych ze strony personelu. To także mądra i odpowiedzialna decyzja, która jest swego rodzaju inwestycją w przyszłość - argumentował Robert Marcinkowski, starosta powiatu gostyńskiego zgodę na system pracy rotacyjnej w domach pomocy społecznej.
„Model turnusowy” to robocza nazwa systemu, w jakim działają od poniedziałku wielkanocnego personel i podopieczni placówki w Rogowie. Opiera się na założeniu, że wraz z mieszkankami (kobietami z zaburzeniami psychicznymi) przez okres dwóch tygodni na terenie domu pomocy społecznej przez całą dobę przebywa kadra placówki. DPS Rogowo mieści się w dwóch obiektach. W każdym pracuje po 8 osób zespołu merytorycznego, plus dyrektor. Opiekunki normalnie mają rozpisane dyżury, z tą różnicą, że nie odpoczywają w domu, ale na terenie zakładu.
- Po upływie określonego czasu nastąpi wymiana - kolejna grupa personelu rozpocznie okres dwutygodniowej pracy wewnątrz. Ma to na celu zminimalizowanie ryzyka transmisji przez pracowników koronawirusa oraz jego ewentualnego rozprzestrzenienia się wewnątrz domu pomocy - wyjaśnia wicestarosta Janusz Sikora.
Wszyscy zdają sobie sprawę, że epidemia Covid-19 jest niebezpieczna dla domów pomocy społecznej i należy unikać trudnych sytuacji, które mają miejsce w DPS-ach na terenie całej Polski.
Inicjatywa pracy w „modelu turnusowym” była wspólna, ale bez zgody i odpowiedzialności pracowników placówek nie udałoby się jej wcielić w życie.
- Pracownicy przystali na pomysł. Im dłużej go realizujemy, tym bardziej jesteśmy pewni, że jest to jedno ze słusznych wyjść. Czy uchroni nas przed epidemią, tego nie możemy być pewni. Nasi pacjenci korzystają ze szpitali, wyjeżdżają. Staramy się, żeby to było tylko w pilnych przypadkach. Ale jednak są to osoby chore - mówi Renata Wojda, dyrektorka DPS Rogowo.
Zapewnia, że opiekunki robią wszystko, aby funkcjonowanie domu na nowych zasadach nie wpłynęło źle na samopoczucie czy psychikę podopiecznych.
- Jesteśmy z nimi bez przerwy, przygotowałyśmy zajęcia integracyjne i terapeutyczne, różnego rodzaju zabawy. Mieszkanki wychodzą na spacery do parku, na tarasy. Urządziłyśmy im tutaj takie „wczasy”, jak to potocznie nazywamy. Większość pań to szanuje, wręcz dziękuje nam za taką decyzję, bo czują się zauważone. Widzą, że dbamy o ich bezpieczeństwo, że chcemy z nimi być dzień i noc - wyjaśnia dyrektorka.
Rozwiązaniem, jakie wprowadzono w DPS Zimnowoda i Rogowo zainteresowanych jest kilka samorządów w Wielkopolsce - między innymi powiat krotoszyński i ostrzeszowski.
- Przekazaliśmy tym jednostkom wypracowane przez nas dokumenty dotyczące wdrożenia "modelu turnusowego". Według naszych informacji w ten sposób zaczął funkcjonować DPS w Kobylej Górze - mówi Janusz Sikora.
W poniedziałek, 20 kwietnia o modelu pracy turnusowej w powiecie gostyńskim (głównie na podstawie DPS w Zimnowodzie) usłyszała cała Polska w TVP. To rozwiązanie zostało pokazane jako modelowe przez Marlenę Maląg - minister rodziny, pracy i polityki społecznej. - To zasługa przede wszystkim pracowników i personelu, ich kreatywności i pomysłowości, ale także wielkiego poświęcenia na rzecz podopiecznych. Zgodnie z deklaracją wojewody zostały przeprowadzone testy dla pracowników DPS. - Dzięki temu, że będą wiedzieć w jakim są stanie zdrowia, z pewnością ten projekt będzie bardziej sensowny i bezpieczny, również dla mieszkańców - powiedział starosta Robert Marcinkowski.
