W obawie o zdrowie być może w ogóle nie pójdą na matury

Opublikowano:
Autor:

W obawie o zdrowie być może w ogóle nie pójdą na matury - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

- Chcemy spokojnie napisać egzamin dojrzałości, a nie na wariackich papierach. Podobnie jak koleżanki, bałabym się pójść na maturę w maju. Nie wiem, czy w ogóle wzięłabym w nim udział - zastanawia się Joanna*, tegoroczna maturzystka z Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu.

Tegoroczni maturzyści wciąż w niepewności. Nadal nie wiedzą, na czym stoją w kwestii terminów ich egzaminu dojrzałości. Początek matur zaplanowano już na 4 maja, jeśli przyjmiemy optymistyczne założenie, że po świętach odżyją szkoły po tym, jak wrócą do nich uczniowie (rok szkolny maturzystów ma zakończyć się 24 kwietnia).

To jednak wcale nie jest oczywiste. Zajęcia w placówkach oświatowych zawieszono 11 marca, początkowo na 2 tygodnie. Później rząd przedłużył czas zawieszenia lekcji aż do Wielkanocy.

Decyzja o ewentualnym przesunięciu tegorocznych egzaminów maturalnych ma zapaść już dzisiaj. Wtedy rząd ma ustalić także, co z egzaminami ósmoklasistów. Ogłoszenie postanowień zapowiadane jest po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, które ma się rozpocząć o godz. 11.30.

Tegoroczni maturzyści wystosowali list do rządu, w którym domagają się jasnego stanowiska w sprawie terminu egzaminów i wyrażają swoją obawę dotyczącą przeprowadzenia tegorocznych matur. Podkreślają, że jeżeli odbędą się one w planowanym terminie, to będą stanowiły zagrożenie zarówno dla uczniów jak i komisji. Zaznaczają, że mają oni ograniczone możliwości przygotowania się do matury.
 

- Najlepszym rozwiązaniem byłoby przełożenie w czasie. Chcielibyśmy podejść do matury w tym roku, każdy powinien spróbować i zaliczyć nawet ten minimalny próg zdawalności, czyli 30% - mówi Joanna, która uczęszcza do IV klasy technikum w ZSR w Grabonogu. - Odwołanie byłoby zaprzepaszczeniem tych lat przygotowań - w moim przypadku trwało to 4 lata. Gdybyśmy nie dostali szansy zdawania egzaminów, wszystko poszłoby na marne - dodaje.
 

Zauważa, że większość tegorocznych maturzystów (po rozmawach na grupach portali społecznościowych) chce przełożenia egzaminu dojrzałości, ale zamierzają pisać maturę. - W maju sobie tego nie wyobrażam. U mnie w Grabonogu może byłyby warunki, żebyśmy siedzieli 2 metry od siebie, ale byłaby sparaliżowana cała szkoła dla ponad 60 uczniów - mówi Joanna.

*imię uczennicy, na jej prośbę, zostało zmienione

[AKTUALIZACJA godz. 13.40]

Matury i egzaminu ósmoklasisty przełożone. - Odbędą się nie wcześniej niż w II połowie czerwca - poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier RP Mateusz Morawiecki. Nie padła konkretna data egzaminów dojrzałości. Premier zapewnił, że o konkretnym terminie zainteresowani zostaną powiadomieni przynajmniej 3 tygodnie przed.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE