W warsztatach terapii zajęciowej dzieje się źle?

Opublikowano:
Autor:

 W warsztatach terapii zajęciowej dzieje się źle? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Ewa Chwistek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Piaskach, w których rehabilituje się i uczy osoby niepełnosprawne, zostanie najprawdopodobniej zdegradowana do funkcji instruktora. Taką decyzję podjął wójt gminy Piaski, po sygnałach od pracowników WTZ. - Nigdy nie dano mi możliwości obrony w neutralnym miejscu. Dalej wysłuchiwana jest tylko osoba, skierowana przeciwko mnie, która chce mnie wyrzucić, więc jak ja mogę moje argumenty przedstawiać? One są zaraz odbijane, mnie się przerywa – mówi Ewa Chwistek. I twierdzi, że nie usłyszała żadnych konkretnych uwag, co do swojej pracy. Są one według kierownik niejasne. - Że nieścisłości, słaba moja praca, że nie traktuję dobrze pracowników, bo nie działam integrująco na załogę. Tymczasem trudno działać integrująco, skoro ma się jakiegoś „kreta” w zespole. Nigdy nie będzie dobrej atmosfery, co odkryłam już kilka lat temu, ale żyłam z tym, bo uważałam, że dam sobie radę – mówi Ewa Chwistek. Mówi, że przez lata dawała sobie radę. - Ale w tej chwili spadłam na goły tyłek na bruk i tak mnie chciano wykolegować. Zarzuca mi się, że nie dbam o pracowników, że jest bardzo duża rotacja. Ale nikt mi nie powiedział, że nie szkoliłam pracowników, ponieważ pierwsza na tym terenie sprowadziłam profesora z Lublina, pedagoga, logopedę i on nas szkolił od podstaw. Ewa Chwistek kierownikiem piastowskich WTZ jest od początku ich działalności, czyli od 10 lat. Jak sprawa dotarła do wójta? Tego kierownik nie wie. - Jak to się mówi: najciemniej pod latarnią i najpóźniej dowiaduje się kierownik, albo osoba zainteresowana. Dopiero teraz dowiedziałam się, że chodziły jakieś osoby do wójta na skargę. To było dwóch, czy trzech pracowników. Brały ze sobą dwóch, trzech uczestników, co jest karygodnym postępowaniem, w ogóle niemerytorycznym i nieprofesjonalnym. Nawet ociera się o działanie dyscyplinarne. Nigdy nie miesza się niepełnosprawnych w takie rzeczy – wyjaśnia Ewa Chwistek. Wójt Zenon Norman zaprzecza temu, że Ewa Chwistek została zwolniona. – Być może będzie dalej pracować, jako instruktor. Zostanie ogłoszony konkurs na kierownika – wyjaśnia. Powody takiej decyzji tłumaczy sugestiami załogi warsztatów. – Było przeprowadzone badanie w placówce, ankieta. Większość pracowników jest za tym, żeby pani Ewa Chwistek była odwołana z funkcji kierownika, ale żeby dalej pracowała. Ja zrobię wszystko, żeby ten warsztat pracował normalnie – podkreśla Zenon Norman. Więcej w "Zyciu".(iza)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE