Wybijali szyby w wiatach przystankowych, strzelając z pistoletu

Opublikowano:
Autor:

Wybijali szyby w wiatach przystankowych, strzelając z pistoletu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Przez kilka dni niszczyli przystanki autobusowe w Gostyniu i okolicy. Wybijali w nich szyby, strzelając z pistoletu pneumatycznego. I najwyraźniej dobrze się bawili. Wandale, po paru dniach od zgłoszenia zostali zatrzymani przez policję. W ich ujęciu w znacznym stopniu pomógł monitoring.

Zdarzenie rozpoczęło się w sobotę, 12 września, kiedy w kilku przystankach rozbite zostały szyby. I to nie pojedyncze przypadki. Zdarzenie powtórzyło się jeszcze przez kilka następnych dni. Było mnóstwo potłuczonego szkła, które sprzątali pracownicy zakładu gospodarki komunalnej, a urzędnicy liczyli straty. Wyglądało na to, że ktoś celowo niszczy wiaty przystankowe, wybijając w nich szyby, zakładano nawet, że robi to strzelając z pistoletu. Pierwsze zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło od mieszkańca jeszcze w sobotę. Kolejne napływały do urzędu miejskiego - pochodziły już od sołtysów i pracowników ZGKiM. Sygnalizowano o zniszczonych wiatach w Gostyniu przy ul. Helsztyńskiego przy szkole podstawowej nr 1, ul. Poznańskiej za skrzyżowaniem na Dusinę, a także przy ul. Wrocławskiej. Sołtysi mówili o wybitych szybach w dwóch wiatach w Brzeziu, w Goli przy krajowej „dwunastce”, a także w Czajkowie przy drodze powiatowej oraz w Daleszynie przy remizie OSP. W sumie wybito 25 szyb w 10 przystankach autobusowych na terenie Gostynia i okolic.

- Na szczęście w tej grupie nie było nowych wiat, postawionych w tym roku - wyjaśnia Bogusław Pakuła z wydziału gospodarki komunalnej w gostyńskim magistracie.

Ostatecznie 15 września gmina Gostyń zgłosiła sprawę do KPP w Gostyniu. Dziś już wiemy, że wandalizm nie pozostanie bezkarny.

- Policjanci 18 września ujęli dwóch mężczyzn w wieku 23 i 21 lat. Obaj są mieszkańcami Gostynia. Zostali oni zatrzymani pod zarzutem niszczenia mienia, gdyż w okresie od 12 do 15 września uszkodzili 10 wiat przystankowych na terenie miasta i gminy Gostyń - informuje Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Podkreśla, że w ujęciu wandali bardzo pomogły zapisy monitoringu miejskiego, które policja musiała przeanalizować. Wyciągnięte wnioski wraz z innymi okolicznościami dały efekty. Podczas przesłuchań funkcjonariusze ustalili, że scenariusz postępowania chuliganów wyglądał zawsze tak samo.

- Każdego dnia jeździli BMW, podjeżdżali w okolice przystanku i z wnętrza pojazdu oddawali strzał w jego kierunku. Posługiwali się przy tym pistoletem pneumatycznym ASG zasilanym gazem - dodaje oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Jak młodzi mężczyźni się tłumaczyli przed policją?

- Głupotą. Mówili, że żałują swojego zachowania, jest im głupio z powodu uszkodzeń. A powodem zachowania była głupota. Jeden z nich powiedział: „powodem mojego zachowania była głupota, nie potrafię powiedzieć dlaczego tak się zachowałem” - mówi Sebastian Myszkiewicz.

Wandale w momencie zatrzymania mieli przy sobie 9 tys. zł. I wszystko wskazuje na to, że już więcej tych pieniędzy nie zobaczą, gdyż mniej więcej na taką kwotę zostały oszacowane straty, jakie spowodowali swoim działaniem na przystankach.

- Policjanci w uzgodnieniu z prokuratorem na poczet kary i naprawienia szkody zajęli mężczyznom pieniądze w kwocie 9 tysięcy - wyjaśnia oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Poza tym za swoje postępowanie młodzi mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Za uszkodzenie mienia grozi im kara od 3 miesięcy do lat 5.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE