Wybuchy, spięcia w rodzinach. Ludzie dzwonią i pytają, co mają robić, jak się odnaleźć?

Opublikowano:
Autor:

Wybuchy, spięcia w rodzinach. Ludzie dzwonią i pytają, co mają robić, jak się odnaleźć? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Prawie codziennie do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu i do Ośrodka Interwencji Kryzysowej, działającego przy PCPR trafiają sygnały o rosnącej fali napięć w ogniskach domowych. Specjaliści interwencji kryzysowej obawiają się, że im dłużej potrwa ogólnokrajowa kwarantanna spowodowana koronawirusem, tym większe będzie nasilenie tego zjawiska.

Sytuacje z gatunku „nie do wytrzymania”, o których słyszymy, to przykładowo takie, w których małżeństwo, najczęściej mąż dużo czasu spędza w pracy poza domem, zazwyczaj za granicą. Teraz, gdy dodatkowo obowiązkowo kwarantanna na 14 dni zmusza takiego człowiek do przebywania w czterech ścianach rodzą się konflikty.

 - Jesteśmy stłoczeni na kilkudziesięciu metrach, niejako skazani na siebie, a każde z nas przyzwyczaiło się, że codziennie miało tę godzinę, dwie na wyłączność. „Na krótką metę” było to do zniesienia, ale teraz owocuje to tym, że zaczynają się sytuacje nerwowe, spięcia wybuchy - coś, co nie zawsze ociera się o przemoc, ale jest na pewno sytuacją konfliktową - tłumaczy Mirosław Sobkowiak, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu i prezes Stowarzyszenia „Dziecko”.

Specjaliści na telefonach kryzysowych odnotowuję także w ostatnim czasie zdecydowanie więcej sygnałów o przemocy w rodzinach. Sporo zgłaszanych spraw dotoczy także przypadków rodziców, którzy się rozstali, są w separacji albo po rozwodzie, gdzie jednemu z rodziców orzeczono opiekę nad dziećmi, najczęściej matce. Natomiast tata dostawał dziecko na jeden dzień czy na weekend.

- Zdaniem ojców, którzy najczęściej dzwonią, są pozbawieni tych kontaktów, jest to wykorzystanie sytuacji koronawirusa, żeby ich pozbawić możliwości przebywania z dzieckiem - tłumaczy dyrektor PCPR.

PCPR i Ośrodek mają także do czynienia z pozytywnymi sytuacjami, jak na przykład rozmowy w „trojkącie” między skłóconymi małżonkami a specjalistą. Takie „rozmowy trójstronne” przynoszą pozytywne efekty.

Inną grupę, która zwraca się z prośbą o pomoc są seniorzy. Im kontakt telefoniczny z rodziną, która dajmy na to mieszka daleko nie wystarczy, a spotykać się ze swoimi znajomymi nie mogą. Coraz więcej jest przypadków stanów przeddepresyjnych i depresyjnych u takich osób.

Ostatnią grupą specjalnej troski są najmłodsi. Dużo czasu, w którym dzieci przebywają w dom rodzi obawy, że będą one nadużywały swojego prawa do korzystania ze zdobyczy techniki np. w ramach pracy zdalnej. O dziwo jednak, o ile w poprzednich przypadkach tendencja była wyraźnie wzrostowa, o tyle w przypadku dzieci i rosnącego uzależnienia od internetu i smartfonów, bo o tym mowa, nie ma aż tak wielu sygnałów.

Dla wszystkich osób, które potrzebują pomocy Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu udziela wsparcia specjalistycznego, w tym pomocy psychologicznej, pedagogicznej i innej, która jest świadczona jest w sytuacjach interwencyjnych i kryzysowych pod numerem telefonu 65 572 75 28 w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 7.00 do 15.00, a w środy od 7.00 do 18.00. 

Także Ośrodek Mediacyjny w Gostyniu, prowadzony przez Stowarzyszenie „DZIECKO”, działający zgodnie ze standardami Krajowego Stowarzyszenia Mediatorów, uruchomił telefoniczne dyżury wolontariuszy - specjalistów interwencji kryzysowej. Dyżurują oni pod numerem telefonu: 725 167 236 w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 19.00 do 20.00.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE