Wykorzystał fakt, że w kościele prowadzony jest remont, a pomieszczenie gospodarcze pozostawiono otwarte i nikogo tam nie ma. Skradł elektronarzędzia, które oddał do lombardu. Złodziej nie cieszył się długo korzyścią. Po kilku godzinach złapała go policja.
Złodziej włamał się do kościoła pw. św. Małgorzaty w Gostyniu. O kradzieży komendę policji powiadomił ksiądz, 29.07, około godz. 8.00.
- Z probostwa w Gostyniu skradziono elektronarzędzia. Z rozmowy z pokrzywdzonym wynikało, że przy kościele znajduje się pomieszczenie gospodarcze, które - z uwagi na trwający remont - jest otwarte. Wewnątrz tego pomieszczenia zostały skradzione szlifierka kątowa oraz wkrętarka akumulatorowa z udarem. Wartość skradzionych rzeczy opiewa na 1000 złotych - wyjaśnia st. asp. Monika Curyk - rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Złapanie złodzieja zajęło funkcjonariuszom zaledwie kilka godzin. Przypuszczano, że włamanie mogło nastąpić już w piątek, 26 lipca. Istniało nagranie z monitoringu, a pomimo tego nie udało się sprawcy rozpoznać.
Poza tym wykonujący remont w kościele pracownicy niczego nie zauważyli. - Nie widzieli osób które kręciłyby się w pobliżu pomieszczeń gospodarczych, czy też wynosiły elektronarzędzia - wyjaśnia st. asp. Monika Curyk.
- Jednak zaangażowanie w służbę oraz znajomość środowiska przez gostyńskich policjantów już w kilka godzin doprowadziły do zatrzymania 60-letniego mężczyzny - dodaje rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Okazało się, że gostyńską parafię farną okradł mieszkaniec gminy Krobia, który odpowiadał wizerunkowi z nagrania z monitoringu. Mogły go skusić otwarte pomieszczenia gospodarcze z narzędziami. Policjanci odzyskali skradzione mienie - między innymi szlifierkę kątową, która znajdowała się w lombardzie, gdzie pozostawił ją złodziej.
Funkcjonariusze znaleźli też wkrętarkę, którą pozostawił w krzakach w rejonie ul. Ogrodowej w Gostyniu. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży elektronarzędzi oraz oszustwa, które polegało na wprowadzeniu w błąd pracownika lombardu, co do własności mienia. - Złodziej podpisał oświadczenie, zapewnił również ustnie, skłamał, że narzędzia są jego, co było niezgodnie z prawem, jest to oszustwem - wyjaśnia rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Złodziejowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
