67-letni kierowca zniszczył znak stojący na tzw. wysepce, na drodze wojewódzkiej 434. Na łuku szosy, na odcinku Krajewice - Gostyń jest bardzo niebezpiecznie - zwłaszcza teraz, kiedy nie ma tam znaku drogowego, wyznaczającego kierunek omijania.
Do zdarzenia doszło 15 grudnia, po godz. 18.00 na szosie wojewódzkiej 434, na odcinku od skrzyżowania z drogą prowadzącą do Krajewic do skrzyżowania z drogą w kierunku stacji paliw. Na zakręcie, przy którym położony jest przystanek autobusowy jazda jest utrudniona.
O tym, że znajduje się tam lewoskręt (tzw. wysepka) informował znak drogowy kierunkowy. Ale meżczyzna, prowadzący samochód marki Toyota nie zachował w tym miejscu należytej ostrożności i na łuku drogi zjechał na wysepkę oddzielającą pasy ruchu. Uderzył w znak drogowy z taką siłą, że zniszczył go zupełnie. Wgniecenia pozostały także na masce samochodu. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci z gostyńskiej „drogówki” ustalili, że kierowca był trzeźwy. Podczas kolizji nie doznań żadnych obrażeń. Za najechanie na znak drogowy otrzymał mandat karny kredytowany w wysokości 100 zł.