reklama
reklama

Gdy „beka” przeradza się w naruszanie prawa...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Gdy „beka” przeradza się w naruszanie prawa...  - Zdjęcie główne

Hejt, agresja, przemoc. W Pępowie rozmawiano o problemach dzieci | foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko - Problemy wychowawcze w klasie skłoniły mnie do szukania sposobu na skuteczne uwrażliwienie moich uczniów na problem agresji – mówi Mirosława Bigaj, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Pępowie. Była inicjatorką cyklu zajęć profilaktycznych poświęconych przemocy rówieśniczej, cyberprzemocy i fonoholizmowi. Mirosław Sobkowiak, szef Powiatowego Centrum pomocy Rodzinie w Gostyniu chwali inicjatywę słowami: - Pępowo zareagowało.
reklama

Dokuczanie i szykanowanie rówieśników to obecnie zjawisko powszechne. Szacuje się, że ponad połowa uczniów do 15 r. ż. doświadcza minimum raz w miesiącu dokuczania ze strony innych rówieśników. Do tego dochodzi przemoc stosowana przy wykorzystaniu narzędzi komunikacji zdalnej. Nasila się ona obecnie w związku z wymuszonym pandemią przeniesieniem aktywności młodych ludzi do świata wirtualnego (przykładem można być ostatnia głośna sprawa w jednej z gostyńskich szkół, gdzie małoletni podczas lekcji online udostępnił rówieśnikom film pornograficzny).

Zaobserwowanie takich zachowań i zdarzeń w społeczności szkolnej spowodowało, że nauczyciele i dyrekcja Szkoły Podstawowej w Pępowie, we współpracy z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu i ze Stowarzyszeniem „Dziecko” zareagowali.

- Problemy wychowawcze w klasie skłoniły mnie do szukania sposobu na skuteczne uwrażliwienie moich uczniów na problem agresji, dodatkowo intensywne wykorzystywanie komputera i telefonów przez uczniów w trakcie zdalnej nauki wymagało podjęcia działań ostrzegających przed uzależnieniem od komputera i telefonu – mówi Mirosława Bigaj, nauczycielka.

Dla grup rodziców oraz uczniów przeprowadzono cykle zajęć profilaktycznych (online) poświęconych zjawisku przemocy rówieśniczej w świecie realnym; cyberprzemocy i zagrożeniom w świecie wirtualnym (np. hejt, sexting, grooming, happy slapping) oraz fonoholizmowi.

Zaczyna się niewinnie

Uczestnicy zajęć prowadzonych przez terapeutę - specjalistę pomocy psychologicznej i interwencji kryzysowej rozmawiali o tym, czy w ich środowisku występują te zjawiska i jakie formy przybierają. Rozmawiano też o tym, jak reagować na przemoc rówieśniczą, wskazywano możliwości pomocy.

- Jak pokazują omawiane w czasie spotkań historie, na początku przejawy przemocy ze strony rówieśników wobec młodego człowieka są dość rzadkie. Z biegiem czasu pojawiają się nowe, coraz trudniejsze dla krzywdzonego zachowania, coraz więcej osób z klasy aktywnie angażuje się w przemoc. Kiedy sprawcy zaczynają wykorzystywać Internet i nowe technologie, sytuacja robi się jeszcze bardziej skomplikowana i ma coraz więcej negatywnych skutków – mówi Mirosław Sobkowiak.

Przemoc w Internecie dociera do wielu osób, dzieje się w obecności wielu świadków. Część z nich w bardzo łatwy sposób może stać się sprawcami przemocy. Takie zjawiska psychologia opisuje terminem „efekt kuli śnieżnej”. W większości szkół prowadzi się różne formy wychowawcze związane z tematem przemocy, ale jak mówi Joanna Grobelna, pedagog szkolna, profilaktyki nigdy za wiele.

Im dłużej przemoc trwa, tym trudniej zareagować

Uczestnicy szkoleń zauważyli, że często sprawcom przemocy rówieśniczej wcale nie chodzi o skrzywdzenie innych osób czy wywołanie u swoich ofiar trudnych i nieprzyjemnych uczuć. Nie zdają sobie sprawy, że przez swoje zachowania, które najczęściej określają „beką”, „głupimi żartami” czy „dobrą zabawą”, mogą sprawić, że rówieśnik poczuje się kimś gorszym czy nieważnym. Czasem takie zachowania mogą przerodzić się w naruszenia prawa.

Wiele młodych osób uważa, że cyberprzemoc jest nie do wykrycia, ponieważ jej sprawcy są anonimowi. To błędne myślenie. Każdy ruch w Internecie zostawia ślad, a dzięki współpracy policji i administratorów stron/serwisów internetowych, można ustalić, kto założył ośmieszającego bloga, włamał się do poczty elektronicznej czy wykorzystał czyjeś zdjęcie bez jego zgody lub rozpowszechnia krzywdzące informacje (hejt) i wyciągnąć wobec niego prawne konsekwencje.

- Niereagowanie na przemoc rówieśniczą sprawia, że się ona nasila, staje bardziej powszechna. Im dłużej trwa, tym trudniej jest sobie z nią poradzić. Warto reagować, szukać pomocy – u rówieśników oraz u dorosłych. Warto otwarcie prosić o pomoc, ponieważ może zdarzyć się tak, jak w omawianych na zajęciach historiach, że nikt nie zareaguje, jeśli nie zostanie o to poproszony wprost – ocenia Mirosła Sobkowiak, szef PCPR. 

 

Osoby doświadczające bezpośredniej przemocy rówieśniczej, a także ich opiekunowie, mogą zwrócić się po wsparcie do całodobowego Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116-111. Z konsultantami można skontaktować się również przez stronę www.116111.pl, która umożliwia przesłanie anonimowej wiadomości online przez całą dobę.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama