Na spalanie „niedozwolonych rzeczy” w piecach skarżą się mieszkańcy gminy Pogorzela. Choć robią to anonimowo, za pośrednictwem naszego portalu, to zgłoszenia są regularne i dosyć częste. - W Pogorzeli część ludzi pali, czym popadnie, a gmina nie widzi problemu – pisze Czytelnik. Burmistrz gminy zapewnia, że żadne zgłoszenie nie pozostaje bez reakcji.
- Pogorzela jest mega gościnna, bo w piecach można palić, czym dusza zapragnie, opony, sklejki, butelki, boazerie - komentuje Czytelnik.
Inny twierdzi, że w mieście jest „bardzo duże przyzwolenie na palenie śmieci w piecach. Zwrócenie uwagi jest odbierane jako atak, dlatego walka ze smogiem jest taka ciężką, bo ludzie są bardzo oporni”. Osoba o pseudonimie „Ekolog” odpowiada: „Wyrażanie swojej opinii nikogo nie obrażając, to nie hejt, tylko zwrócenie uwagi na dany problem. Ale czego można się spodziewać po niektórych mieszkańcach. (...) Palicie, czym popadnie, byle było taniej i niby oszczędzacie kilka złotych, ale na zdrowiu swoim i bliskich macie dużo większe straty”.
Burmistrz Piotr Curyk informuje, że urzędnicy sprawdzają podobne zgłoszenia, o ile takowe do urzędu w ogóle wpłyną.
- Wtedy wysyłamy jakąś dwu-, trzyosobową komisję, która kontroluje, czy palenie odbywa się zgodnie z normą. Udało nam się już dwa czy trzy takie domy „naprawić” - mówi Piotr Curyk.
Ocenia, że sytuacja zmienia się „na plus”, a z kominów dymi coraz mniej.
- Widać to zresztą po śmieciach, ile tych plastików i innych jest odstawianych, a wcześniej to gdzieś ginęło. Teraz jednak ludzie są wrażliwi i wiedzą, że sąsiedzi reagują na coś takiego i my też nie pozostawiamy tego bez echa – zapewnia włodarz.
W gminie Pogorzela nie funkcjonuje straż miejska, dlatego nieodpowiednie zachowania należy zgłaszać policji lub do urzędu.
Czytaj także: Kilka ożenionych pokoleń i wiele wspomnień. Z krajobrazu znika restauracja.
Komentarze (19)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
rok temu | ocena +3 / -0
andży
Informacja o tym, że można zgłaszać takie sprawy na policję jest KŁAMSTWEM. Sprawdziłem to osobiście. Miałem uciążliwego sąsiada, który palił oponami. Kiedy zadzwoniłem do odpowiedniego wydziału w pogorzelskim Urzędzie, zostałem poinformowany, że najlepiej zadzwonić na policję. Aby nie blokować numerów alarmowych zadzwoniłem do KPP w Gostyniu. Tam uzyskałem informację, że oni takich spraw nie przyjmują, powinien się tym zająć Urząd Miasta lub WIOŚ, np. oddział w Lesznie. Tak było w sierpniu i wrześniu 2019 roku.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +1 / -3
Ara
Widzisz podejrzany dym to na policję bez zastanowienia. Oni bez żadnych procedur po przyłapaniu delikwenta dają mandat. Wszyscy wypisują ale jakby mieli na policję zadzwonic to strach.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +3 / -1
Odp
Rozmowa z sąsiadem w moim przypadku skończyłaby się tym, że dostałbym po ryju. Na takich tępaków jedynie kary finansowe pomogą.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +3 / -1
Nauczyciel
Panie burmistrzu! Przeczytaj pan te komentarze i zacznij działać. Żeby chociaż pana wnuki mogły oddychać czystym powietrzem.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +1 / -3
ROKO
Zamiast snuć domysły lepiej porozmawiać z sąsiadem,jeżeli niema nic do ukrycia pokaże czym pali często jest to tylko wegiel dołożony do palącego sie już paleniska .
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +3 / -2
Tragedia
Tragedia u nas nikt nie pilnuje ani nie panuje , zabije nas smog tylko tego nie wiecie przyjdzie do waszego ciała jak korona wirus ... Kartony że sklepu wynoszą na potęgę, a kubły puste z miałem , pytam gdzie reszta? Gdzie jest policja? A gdzie gmina?
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +2 / -3
Aa
Weź się nie ośmieszaj!
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +7 / -0
Dymy
Zapraszam do Borku wlkp. Na Rynek jak się ściemni analogiczna sytuacja....
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +12 / -2
bezradny
W Pogorzeli nic się nie zmieni. Sam kiedyś zgłaszałem osobiście do burmistrza problem spalania śmieci przez mieszkańców. Reakcja? A co ja mogę na to poradzić? Ręce opadywują!
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +13 / -1
Pogorzelanin
Prędzej nas smog zabije niż koronawirus.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +14 / -4
Grzegorz
Tytuł powinien być bez znaku zapytania. Gmina nie widzi problemu. Tak właśnie jest. Burmistrz się boi narazić palaczom plastików. Na szczęście niewiele już mu zostało do emerytury.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +13 / -0
Mieszkaniec
Miernik smogowy usytuowany na Rynku w Pogorzeli w okresie grzewczym codziennie pokazuje przekroczenie normy i informuje by powstrzymać się z wychodzeniem na dwór. Winni sa mieszkańcy, ale tez gmina która o programie dofinansowania pieców nie słyszała a pracownicy są niedoinformowani.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +14 / -1
Obserwator
Bardzo adekwatny do treści artykułu obrazek. Widać na nim dom pani, która zatruwa od kilku lat cały rynek, paląc plastikami. Dziwne, że tego burmistrz nie widzi (i nie czuje!), mimo że codziennie parkuje nieopodal, przyjeżdżając do pracy i przy okazji zatruwając powietrze spalinami z samochodu!!!
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +4 / -6
Swój
Ale jaja kwadratowe
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +8 / -7
V.
Gdzie anonimowo w gminie Piaski można dokonać takiego zgłoszenia?
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń