reklama
reklama

Gostyniak wyleciał dziś do Tokio na igrzyska olimpijskie. Adam Nowicki pobiegnie w maratonie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fb Adama Nowickiego

Gostyniak wyleciał dziś do Tokio na igrzyska olimpijskie. Adam Nowicki pobiegnie w maratonie - Zdjęcie główne

Gostyniak Adam Nowicki, maratończyk wyleciał dziś - po uroczystym ślubowaniu - na igrzyska do Tokio | foto fb Adama Nowickiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Gostyń - Tokio. Jest niesamowicie szczęśliwy, gdyż spełnia się jedno z jego największych sportowych marzeń. Za lekkoatletę, maratończyka Adama Nowickiego z Gostynia, który leci na igrzyska do Tokio możemy najmocniej trzymać kciuki 8 sierpnia - wtedy wystartuje w maratonie.
reklama

Wczoraj uroczyste ślubowanie, dziś wylot do Tokio. Adam  Nowicki, pochodzący z Gostynia maratończyk jest w kadrze polskiej reprezentacji na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2020. - Jestem dumny, czuję radość. Jest to na pewno szczęśliwe  - przyznaje sportowiec, pochodzący z Gostynia.

W sumie Polska wysyłała na igrzyska 428 osób, w tym 211 zawodników. Biało-czerwoni wezmą udział w 137 z 339 konkurencji w 28 dyscyplinach. Kadra będzie więc liczyła o 25 osób mniej niż przed pięcioma laty w Rio de Janeiro. Adam Nowicki będzie rywalizował w maratonie mężczyzn, w sierpniu. To sportowiec, który urodził się w Gostyniu, niedługo skończy 31 lat. Był uczniem gostyńskiej „jedynki”. Jest obecnie znanym polskim biegaczem długodystansowym. Jako zawodnik reprezentował kluby: Jedynka Gostyń, MKL Szczecin. Pięciokrotny medalista mistrzostw Polski w biegu na 10 000 metrów. Obecnie na co dzień mieszka w Szczecinie. 

- Bardzo często przebywam w Wielkopolsce. Krążę między Gostyniem a Ostrowem Wielkopolskim, skąd pochodzi moja żona. Mam tutaj bezpośrednie przygotowanie do imprez biegowych. Kiedy jestem oddelegowany do treningów, częściej przebywam w Wielkopolsce. Kiedy nie startuję, wraz z żoną i siedemnastomiesięcznym synkiem stacjonuję w Szczecinie - informuje zawodnik. 

 

Przygotowania Nowickiego do igrzysk w Tokio

Jako reprezentant kadry narodowej, w połowie lipca sportowiec z Gostynia skończył ugrupowanie w Szwajcarii, na którym intensywnie przygotowywał się do rywalizacji lekkoatletycznej. Ale przygotowania do olimpijskiego maratonu rozpoczęły się we wrześniu 2020 r.

- Próbowałem trenować na tyle swoją formę, dyspozycję, żeby być dobrym w odpowiednim czasie - mówi sportowiec.

Dawał z siebie wszystko na obozach w Jakuszycach, na początku 2021 roku biegał na obozie w Bydgoszczy, a w lutym - na Teneryfie.

- Bezpośrednie treningi do igrzysk rozpocząłem w Szklarskiej Porębie na trzytygodniowym obozie w połowie maja - wyjaśnia.

Ma swojego trenera, z którym konsultuje charakter treningu, ale bardzo przydała się wiedza i wieloletnie doświadczenie lekkoatlety. Z trenerami kadry narodowej, przedstawicielami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki spotkał się dopiero na obozie w Szwajcarii.

- To, że znalazłem się w kadrze narodowej igrzysk zawdzięczam wyłącznie sobie i swojej rodzinie, która bardzo mnie wspiera i pomaga - przyznaje Adam Nowicki.

Czy stosuje specjalną dietę, jaka przysługuje sportowcom? Bardzo dużo eksperymentował z dietą w latach wcześniejszych. Po latach maratończyk uważa, że chyba najlepszym rozwiązaniem jest zdrowe jedzenie.

- Najważniejsze jest tutaj zachowanie bilansu. Chodzi o to, że powinniśmy spalone kalorie uzupełniać odpowiednimi produktami. To jest klucz, jeśli chodzi o dietę - trzymać się bilansu, ramowego planu. Trzeba dbać o zdrowie, w odpowiednim czasie skompletować odpowiednie witaminy - mówi Adam Nowicki.

Ale uwaga! Ulubioną potrawą naszego sportowca jest makaron z wędzonym łososiem, cebulką i sosem ze śmietany.

 

Ślubowanie i wylot do Tokio na igrzyska

Zgodnie z planem 23 lipca złożył uroczyste ślubowanie.

- Spełniłem jedno z największych swoich sportowych marzeń. Dzisiaj ślubowałem godnie reprezentować nasz kraj w Tokio - pochwalił się na swoim fanpage’u.

Dziś wyleciał na Igrzyska do Japonii.

- Już nie mogę doczekać się tej Olimpijskiej rywalizacji - przyznał lekkoatleta.

Uważa, że „przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń”.

Co czuł, kiedy dowiedział się, że został powołany do Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej na igrzyska w Tokio o tym oficjalnie?

- Bardzo się cieszę, jestem dumny, mam ogromne poczucie wyzwania, ale trudno to uczucie opisać słowami. Musiałbym to  spokojnie przeanalizować i wystartować - przyznał.

 

8 sierpnia Adam Nowicki wystartuje w maratonie

Trzymać kciuki za kadrę narodową rywalizującą na Igrzyskach, a przede wszystkim za sportowca pochodzącego z Gostynia możemy od dzisiaj przez cały czas - aby utrzymał kondycję i zdrowie, aby przetrwał. 8 sierpnia odbędzie się bieg, w którym wystartuje Adam Nowicki. Maraton kończy zmagania olimpijskie w Tokio.

- Jeśli będę czuł, że mam wsparcie, jeśli dowiem się, że Gostyń trzyma kciuki, poczuję się pewniej i lepiej - wyznaje lekkoatleta.

Jego marzeniem jest, by zakończyć maraton jako najszybszy Polak. Pragnie przebiec „swój najlepszy bieg życia”. Nie porównuje się nawet do zawodników z Afryki, ale zamierza godnie zaprezentować Polskę, z jak najlepszej strony. 

- Mój wynik obecnie jest 7. na listach europejskich sportowców, natomiast 81. wynikiem jeśli chodzi o zawodników z listy startowej igrzysk olimpijskich. To mówi samo za siebie - jak wypada Europa na tle świata, jeśli chodzi o maraton. Pewne predyspozycje nie pozwalają nam - Europejczykom - na osiąganie takich wyników, jakie mają czarnoskórzy biegacze - wyjaśnia sportowiec.

W Japonii jest pierwszy raz. 

- Moim celem głównie jest to, żeby wystartować, dobrze pobiec i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Robię swój najlepszy bieg życia. Nie liczę jednak na pobicie rekordu życiowego. Będą bardzo ciężkie warunki do biegania, wilgotność powietrza ponad 80%, temperatura około 30 stopni C. To ekstremalne warunki, w których nie da się pobić rekordów życiowych. Tam będzie raczej walka o przetrwanie, każdy będzie walczył o swoje - dodaje. 

Adam Nowicki prywatnie

Nasz maratończyk od 2018 r. jest małżonkiem, a od ponad roku - szczęśliwym tatą. Ma 17-miesięcznego syna. Zdradza, że po igrzyskach będzie spieszył się do Polski, aby jak najszybciej spotkać się z rodziną, z która mieszka w Szczecinie. Razem z żoną i synkiem chciałby celebrować szczęśliwe sportowe chwile i jeszcze raz przeżywać momenty z Olimpiady

Poza sportem interesuje się motoryzacją, informatyką. Uwielbia podróże, jest zwolennikiem „kamperowego życia”. Ma własną przyczepę campingową i razem z żoną, kiedy tylko mogą organizują wypady, aby odpocząć od codziennego życia.

- Lubię wypoczywać na łonie natury, a nie w wymuskanym pokoju hotelowym. Na razie w ten sposób zwiedzamy z rodziną Polskę. Jest na tyle ciekawym krajem, że zawsze znajdzie się miejsce na dwutygodniowe wakacje - mówi sportowiec z Gostynia.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama