reklama
reklama

Piorun uderzył w oborę. Osiem zastępów straży pożarnej ratowało bydło w Nieparcie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nocny pożar w Nieparcie, w gm. Krobia. Z ogniem walczyły zastępy straży pożarnej z dwóch powiatów: gostyńskiego i rawickiego. Padło bydło.
reklama

Cztery sztuki bydła padły podczas pożaru budynku inwentarskiego w Nieparcie (gm. Krobia).

W nocy z czwartku na piątek (z 8 na 9 lipca) jednostki OSP oraz zastępy z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej były postawione w gotowości. Przed godz. 22.00 nad powiat gostyński nadeszły burzowe chmury, zaczął padać ulewny deszcz - o skutkach CZYTAJ TUTAJ. 

Zdarzyło się kilka sytuacji, kiedy piorun uderzył w budynki. Żywioł nie oszczędził jednego z gospodarstw w Nieparcie (gm., Krobia). Około godz. 23.30 strażacy z powiatu gostyńskiego, ale też z ościennych powiatów - śremskiego i rawickiego otrzymali komunikat o treści: Niepart - pożar obory, bydło w środku. 

 

Na miejsce zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej. Pojechały 4 zastępy z JRG w Gostyniu, 2 zastępy z OSP w Krobi i po jednym zastępie z OSP w Pudliszkach i OSP w Miejskiej Górce. Po przybyciu straży do gospodarstwa, gdzie piorun uderzył w budynek inwentarski, potwierdziły się informacje, że wewnątrz są zwierzęta. Ile?

 - Nie mamy takich informacji jeszcze. Czekamy, kiedy dowódca działań gaśniczych wróci - informuje kapitan Marcin Nyczka, rzecznik prasowy KP PSP w Gostyniu.

Strażacy odłączyli media - prąd i dopływ gazu. Pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.  Podczas akcji gaśniczej straż pożarna zabezpieczała też sąsiadujące z palącą się oborą budynki.

 - W sumie podano łącznie 5 prądów gaśniczych - 3 skierowane były na palący się obiekt, 2 w obronie budynków, które stoją obok. Po ugaszeniu pożaru strażacy przystąpili do częściowej rozbiórki spalonej konstrukcji - wyjaśnia kpt. Marcin Nyczka z KP PSP w Gostyniu. 

Biorący udział w działaniach cały czas kontrolowali miejsce pożaru, posługując sie odpowiednimi urządzeniami.

- Użyto kamery termowizyjnej, aby sprawdzić, czy temperatura jest podwyższona. Kiedy już nie było żadnego niebezpieczeństwa, strażacy zakończyli działania. Pogoda utrudniała akcję, wiał silny wiatr, padał intensywny deszcz jednak udało się szybko doprowadzić czynności gaśnicze do końca - zapewnia kapitan Marcin Nyczka.

Akcja gaszenia pożaru zakończyła się przed godziną 3.00. W sumie zastępy strażaków pracowały w Nieparcie około 3,5 godziny.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama