Album promocyjny, który drażni

Opublikowano:
Autor:

Album promocyjny, który drażni - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Ponad 40 tys. zł kosztował wydruk folderu „Zdrowie, bezpieczeństwo, rozwój”, podsumowującego pracę samorządu powiatu gostyńskiego w mijającej kadencji. Wydany w czasie kampanii wyborczej kolorowy album wzbudził wiele kontrowersji. Opozycja, głównie Forum Demokratyczne nie pozostawiła tego promocyjnego kroku bez komentarza.

W swoich wyborczych postach na portalu nie odnosiła się jednak do treści i zawartości publikacji. Ich zdaniem wydawanie publicznych pieniędzy na taki folder, zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej, było wysoce niestosowne. Jeszcze mniej etyczny wydawał im się sposób rozprowadzania albumu wśród mieszkańców powiatu. - Z wielkim niedowierzaniem odnotowaliśmy też sygnały od mieszkańców, że dystrybucją owej publikacji zajmowali się między innymi właśnie kandydaci na radnych rządzącej w powiecie koalicji - napisali przedstawiciele FD, podkreślając, że jest różnica pomiędzy rozdawaniem powiatowego folderu przez kandydata na radnego, w swoim okręgu wyborczym, od roznoszenia ulotek sfinansowanych przez komitet wyborczy.

Z albumem w czasie kampanii wyborczej byli widziani kandydaci do rady powiatu, rozdawał go również wicestarosta Czesław Kołak, na wyborczej konferencji prasowej PSL. Projekt, skład i druk kolorowego albumu, w którym na zdjęciach, z krótkimi opisami, zaprezentowano inwestycje zrealizowane w ciągu ostatnich 4 lat kosztował łącznie 40 897 zł. Na końcu albumu pojawiło się też zdjęcie radnych powiatowych. Gostyński starosta Robert Marcinkowski zapewnił, że cel był taki, aby publikacja dotarła do wszystkich domostw w powiecie gostyńskim. Wydrukowano ją w nakładzie 20 500 egzemplarzy. Rozprowadzaniem albumu - jak zapewniał starosta Marcinkowski - w większości gmin zajęli się gońcy. Tak było na terenie gmin Krobia, Pępowo, Gostyń, Piaski.

- Na terenie innych gmin wyznaczyliśmy koordynatorów - pracowników starostwa, do których należeli wicestarosta, przewodniczący rady, etatowy członek zarządu powiatu - wyjaśniał starosta na ostatniej sesji Rady Powiatu Gostyńskiego. - Dzięki temu, że kolportaż nie był realizowany przez Pocztę Polską, był na pewno dużo tańszy.

Niektórzy powiatowi rajcy nie wiedzieli nawet, że mogą skorzystać z folderu i rozprowadzać go wśród swoich znajomych, rodzin, sąsiadów. Sami mieli wątpliwości, czy folder nie był traktowany jak wyborcza ulotka.

- Na ostatniej stronie jesteśmy wszyscy jako radni. Przykro mi bardzo, bo akurat ten materiał otrzymałem na posiedzeniu komisji spraw społecznych. Nie wiedziałem, że w Gostyniu coś takiego jest. Słyszałem, że prawdopodobnie gdzieś po domach było roznoszone. Z tego co wiem, to również radni kandydujący zajmowali się dystrybucją. Słyszałem, że przewodniczący Siama w Pogorzeli to rozprowadzał, a pani Kaźmierczak w swojej gminie - żalił się Ireneusz Lesiński, radny z Krobi tuż przed wyborami, podkreślając, że cieszy się z albumu. Miał żal, że nie otrzymali tego wszyscy samorządowcy do roznoszenia? - Jeśli radny Lesiński mówi, że publikacji nie dostał, to musimy zweryfikować, dlaczego tak się stało - odpowiadał starosta.

Takie wyjaśnienia nie zadowalały radnego Mikołaja Rogali. - Dlaczego wszyscy radni nie zauważyli folderu wcześniej? Dziwnym trafem, przypadkiem w okresie wyborczym chodzą z albumem kandydaci? - dociekał na sesji, zamykającej kadencję. Wtedy odezwał się Alfred Siama. - Jak sobie pan wyobraża, że folder sygnowany nazwiskami wszystkich radnych, pokazujący wszystkie inwestycje wykonane w powiecie, mógłby być wykorzystany w kampanii wyborczej? Bo ja tego nie rozumiem - mówił. A rajca Rogala uświadomił mu, że folder promocyjny został wydany za środki pochodzące z budżetu powiatu w okresie, który jest niewygodny na promocję, niewłaściwy. Można było to zrobić wcześniej lub po wyborach. - Można było go wydać znacznie wcześniej, wtedy również podsumowałby działania samorządu powiatowego - powiedział Mikołaj Rogala.

*  *  *

Robert MARCINKOWSKI, starosta gostyński

Publikacja zakładała podsumowanie całej kadencji Rady Powiatu Gostyńskiego. Termin wydania zbiegł się zatem z jej końcem. Znalazły się w niej zdjęcia wszystkich radnych i członków zarządu, którzy pracowali w radzie przez ostatnie 4 lata, bez względu na przynależność partyjną czy klubową poszczególnych radnych. Zaprezentowaliśmy inwestycje zrealizowane dzięki wspólnym decyzjom. Podobne publikacje wydawane są również przez inne samorządy, w tym gminy powiatu gostyńskiego. Gmina Gostyń dla przykładu wydała aż dwa foldery i nikt także spośród komitetów wyborczych, nie widział w tym fakcie żadnego problemu. Uważam zatem, że nasza publikacja wpisuje się w powszechnie stosowaną praktykę.

Jak do komentarza starosty gostyńskiego odniósl się burmistrz Gostyia Jerzy Kulak - CZYTAJ W BIEŻĄCYM WYDANIU ŻYCIA GOSTYNIA

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE