Wernisaż wystawy poplenerowej członków Klubu Plastyka, działającego przy GOK Hutnik, odbył się w piątkowy wieczór. Ściany jednej z sal w gostyńskim ośrodku kultury ozdobiły obrazy, które powstały podczas dwóch plenerowych spotkań plastyków-amatorów w okolicach Jeżewa i Godurowa. Członkowie Klubu Plastyka wybrali się tam we wrześniu. Stąd wiodącym tematem powstałych prac jest pejzaż. Plenerem od początku do końca zajmował się Marek Ratajczyk - instruktor Klubu Plastyka. - Wystawa poplenerowa jest podsumowaniem roku artystycznego. Plener to wyruszenie w teren, aby zobaczyć, co dzieje się w przyrodzie, w krajobrazie. Tego typu wystawa jest możliwością zweryfikowania naszych dokonań artystycznych - wyjaśniał opiekun martystów-amatorów.
- Co tu dużo mówić? Prace są zachwycające, piękne. Jest postęp z roku na rok. Każdy z nas odnajduje inne możliwości artystyczne, prace są bogatsze od strony warsztatowej. Widać inne spojrzenie na świat - szersze, bogatsze - podsumowywał Marek Ratajczyk.
Zaznaczył, że artyści wyszli „z czterech ścian” i wybrali się do dwóch pięknych i energicznych miejsc - nad zalew w Jeżewie. - Moje ulubione miejsce, ciche, spokojne, energetyczne - zaznaczył instruktor plastyk. Drugi zakątek to Szwajcara Godurowska, ale bliżej Smogorzewa. - One różnią się od siebie, jeśli chodzi o krajobraz. Ręka Opatrzności nad nami czuwała. Dzień wcześniej, przed wyjazdem spadł ulewny deszcz, a kiedy pojechaliśmy w teren słońce świeciło, było ciepło. Humory się poprawiły, każdy miał artystyczną energię i tworzył. (...) O to chodziło, aby zarejestrować to, co dzieje się wokół nas - akcje na niebie, chmury, drzewa, krajobraz - wyjaśniał Marek Ratajczyk. Swoje doznania plastycy przełożyli na płótno. Wernisaż uczczono toastem z lampką szampana. Wystawa czynna jest do 29 grudnia, w dni robocze (pon. w godz. 8.00-15.00, a wt.-pt. w godz. 10.00 - 18.00).
