Biegli z flagami w dłoniach i z dumą w sercu

Opublikowano:
Autor:

Biegli z flagami w dłoniach i z dumą w sercu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Amatorzy biegania, którzy co sobotę spotykają się w podgostyńskim lesie na parkrunie, uczcili dziś 101 rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. - Cieszymy się, że możemy biegać w wolnej Polsce, w państwowych lasach - powiedziała koordynatorka akcji Jolanta Przybył.

24 biegaczy spotkało się, jak zwykle, przy hydroforni. Przybyli w biało-czerwonych strojach lub z flagami w dłoniach, z okazji Święta Odzyskania Niepodległości. Wyjątkowy parkrun rozpoczęto odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego, tak, aby punktualnie o godz. 9.00 można było wystartować i leśnym duktem pokonać 5 km: marszem, truchtem, biegiem - w zależności od upodobań i kondycji. - Pobiegliśmy z dumną w sercu, że jesteśmy Polakami - patriotami - dodała koordynatorka.

8 tygodni temu do ekipy „sobotnich” zawodników dołączył Marcin Maciejewski. Przyznał, że wcześniej biegał, ale według „noworocznych postanowień” czyli w styczniu i lutym, a w marcu już nie. A z parkrunu jest zadowolony, bo ustalony termin i godzina bardzo dobrze motywują. Rodzinna atmosfera podczas gostyńskich parkrunów tez robi swoje. - Fajnie się biega, super. Zawsze podkreślam - od kiedy tutaj biegam, leśnym duktem, sobotnie śniadanie smakuje lepiej. Jest motywacja, aby wstać rano w wolną sobotę, przebiec, a wtedy dzień jest o wiele lepszy. Cały czas jest progres. Kiedy biegłem pierwszy raz miałem czas ponad 32 minuty. Teraz jest coraz lepiej. Trasę pokonuję w ciągu 30 minut. Widzę, że kondycja jest coraz lepsza. I rewelacyjna jest atmosfera - powiedział dzisiaj. Postanowił sobie, że do końca roku chciałby 5 km trasy parkrunowej pokonywać w czasie niższym niż 30 minut.

Parkrun w Gostyniu organizowany jest od kilku lat. Dlaczego Marcin tak późno dotarł do podgostyńskiego lasu? - Czytałem o tym gdzieś, ale sądziłem, że to jest tak, że przychodzą tutaj zawodowi biegacze, a ja mam kondycję jaką mam. Myślałem, że będę spowalniał całą grupę. Okazało się, że jest fajnie, przychodzą amatorzy biegania różnego pokroju, o różnej kondycji i w różnym wieku. To mi się spodobało - zachęcał.

Gostyńscy parkrunowcy nie odpuszczają. Spotykają się co tydzień, w każdą sobotę o godz. 9.00. I już dziś zapowiedzieli, że w czasie Świat Bożego Narodzenia też będą biegać - 26 grudnia, godz. 9.00.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE