Byłego burmistrza czeka czarna robota

Opublikowano:
Autor:

Byłego burmistrza czeka czarna robota - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Za drugim podejściem udało się Radzie Powiatu Gostyńskiego wybrać swojego przedstawiciela do Stowarzyszenia samorządów południowo-zachodniej Wielkopolski „Samorząd dla Zrównoważonego Rozwoju”. W zasadzie zaskoczenia nie było. Do władz organizacji, której sztandarowym celem jest obrona ziem kilku powiatów przed zagrożeniem w postaci budowy kopalni węgla brunatnego na czwartkowej sesji, 21 lutego wybrano członka zarządu powiatu, Sebastiana Czwojdę.

– Przypomnę, że pan Sebastian Czwojda jako burmistrz był reprezentantem gminy Krobia w tym stowarzyszeniu. Dzięki tej działalności ma stosowną wiedzę, która z pewnością przyda się w dalszej pracy stowarzyszenia – argumentował tę kandydaturę starosta Robert Marcinkowski.

Właściwie wyboru przedstawiciela powiatu można było dokonać już przed kilkoma tygodniami na poprzedniej sesji rady (31 stycznia). Wtedy to po raz pierwszy kwestia stała się przedmiotem dyskusji. Jednak wprowadzenie uchwały do porządku obrad zablokowali radni opozycyjni. Zwłaszcza reprezentanci Forum Demokratycznego Marcin Krawiec i Mikołaj Rogala mieli za złe staroście i zarządowi, że w ostatniej chwili „wyskoczyli” z takim wnioskiem wcześniej o niczym nie informując pozostałych radnych.

Robert Marcinkowski tłumaczył, żeby „nie doszukiwać się żadnej złośliwości” w całej sytuacji, a decyzja o wprowadzeniu uchwały o wyborze przedstawiciela już na sesji była wynikiem podejmowania identycznych uchwał przez inne samorządy zaangażowane w stowarzyszeniu. A ponieważ powiat gostyński jest uważany za lidera całego przedsięwzięcia wypadałoby, żeby wyłonił swojego reprezentanta w pierwszej kolejności. Ta argumentacja nie przekonała rajców m.in. z Forum Demokratycznego.

Wynik głosowania nad wprowadzeniem uchwały do porządku obrad kształtował się następująco: 9 głosów „za”, 4 „przeciw” i 4 „wstrzymujące”. A ponieważ konieczna była bezwzględna większość głosów uchwała przepadła.

Przy tej okazji warto wspomnieć o jednej kuriozalnej sytuacji. Dopiero po kilkunastu minutach władze rady zorientowały się, że obowiązuje wymóg wspomnianej bezwzględnej większości. Do tego momentu wybór przedstawiciela był w porządu obrad. Po tym fakcie przewodniczący Alfred Siama „zdjął” projekt z listy uchwał gotowych do procedowania.

Na tym jednak dyskusja na sesji się nie skończyła. 

O jakie założenia i wizję Sebastiana Czwojdę wypytywał radny Krawiec? Jak swoję rolę w stowarzyszeniu widzi przedstawiciel powiatu gostyńskiego? Czy byli także inni kandydaci do tej funkcji? W jaki sposób „koleżanki i koledzy z Prawa i Sprawiedliwości” zostali "wsadzeni na minę" podczas obrad - o tym czytaj w biężącym wydaniu "Życia Gostynia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE