Chcieliby zatrzymać ten czas z MEZO

Opublikowano:
Autor:

Chcieliby zatrzymać ten czas z MEZO - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Energicznie, pozytywnie, motywacyjnie, radośnie i sportowo - tak w kilku słowach można scharakteryzować występ Jacka MEZO Mejera, który zaśpiewał dziś w Borku. Fani i słuchacze też dopisali. I widać było podczas koncertu, że chcieliby na długo zatrzymać czas.

Koncert przygotowano o nietypowej porze - wczesnym popołudniem, na stadionie miejskim. Był częścią rodzinnego pikniku z okazji 1 maja. Sam wokalista przyznał później, że rzadko występuje „o tak wczesnych godzinach”. Razem z Mezo śpiewała Ewa Jach.

Borecki stadion szybko się zaludnił, na koncert przybyło mnóstwo mieszkańców powiatu gostyńskiego i sąsiednich. Deszczowe chmury zniknęły, wyszło słońce. Pogoda, jak marzenie. Najmłodsi mieli na czym usiąść - przygotowano tzw. "poduszkowce", lawki. I zaczęło się granie, śpiewanie, rapowanie. Mezo zaprezentował głównie utwory z albumu „Życiówka”. - Krok po kroku, rok po roku, w końcu, jesteś gotów złamać opór. Czas na wyjście z bloków, iskra w oku. W pięści dłonie, wszystko gotowe. Misja w głowie - wystrzał - ogień! - zabrzmiały słowa piosenki. Fani podchwycili, śpiewali, nucili i rozgrzewali się do biegu, który był zaplanowany „na deser”, zaraz po muzycznej uczcie.
W czasie koncertu Mezo „wpuścił” na scenę trzy wokalistki z boreckiego chóru TRIO” Lidkę Wytykowską, Ewę Bartkowiak i Marysię Szymczak. Dziewczyny zaśpiewały razem z gościem dwa utwory.

- Na początku był strach, trochę stresu. Ale Mezo jest bardzo pozytywną osobą, jego wokalistka Ewa Jach również, jest bardzo sympatyczna. Dali nam taką energię, że szybko strach minął. Mieliśmy próbę już w południe na scenie, z mikrofonami. Czułam, że wszystko się uda. Piękna pogoda, mnóstwo ludzi, jest pięknie - powiedziała Ewa Bartkowiak zaraz po zejściu ze sceny.

W czasie koncertu MEZO wymienił się z nastolatką z publiczności koszulkami. To była transakcja wiązana: oddał jej swoją z mottem: Muzyka, sport, motywacja”, a od dziewczyny dostał koszulkę z hasłem „Borek Wlkp. biega”. Wokalista hojnie rozdawał też płyty, szczególnie osobom, które najlepiej się bawiły, znały teksty jego utworów (np. Sakrum. Zemsta czy Niepodzielni), a po koncercie chętnie ustawiał się do zdjęć i rozdawał autografy. 

- Ten koncert był bardzo sympatyczny: piękna, dobrze wyposażona scena, zadowoleni, uśmiechnięci ludzie pod sceną. Cieszę się bardzo, że tu byłem - powiedział Mezo po zakończeniu muzycznego występu. Czasu na wywiad nie miał zbyt wiele, musiał szybko założyć sportowy strój, aby ustawić się do biegu głównego - RELACJA TUTAJ
Borek może być zadowolony. Impreza się udała. - Nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie, jest świetnie - skomentowała nastolatka z Poznania, która zawitała do koleżnaki z Borku. A przy okazji dostała koszulkę od MEZO.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE