Chodniki tylko do chodzenia? Rowerzyści dostają coraz więcej mandatów

Opublikowano:
Autor:

Chodniki tylko do chodzenia? Rowerzyści dostają coraz więcej mandatów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Wzrost liczby wykroczeń w stosunku do ubiegłego roku odnotowała gostyńska policja w przypadku osób poruszających się rowerami po naszych chodnikach. Przez pierwszych sześć miesięcy 2019 roku wśród 72 skontrolowanych rowerzystów 37 właśnie w ten sposób złamało przepisy, 14 przejeżdżało przez przejście dla pieszych. 12 z nich ukarano mandatami.

– Jeżeli spojrzymy na ilość ujawnionych przez policjantów wykroczeń polegających na jeździe po chodniku przez rowerzystów, czyli w 2018 roku 41 osób, a w I połowie 2019 roku – 37 osób, to możemy powiedzieć, że tendencja jest zwyżkowa – mówi aspirant sztabowy Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Oczywiście są sytuacje, w których cyklista może jechać po chodniku: opieka nad osobą do 10 lat kierującą rowerem, brak wydzielonej drogi i pasa ruchu dla rowerów oraz warunki pogodowe zagrażające bezpieczeństwo.

– Rowerzysta jest użytkownikiem drogi, który ma prawo oczekiwać, że jego uprawnienia będą respektowane, ale sam także ma obowiązek pamiętać o przepisach. Rowerzyści wyjątkowo mogą poruszać się po chodnikach w wymienionych wyżej sytuacjach. Natomiast jadąc drogą przeznaczoną dla rowerzystów i pieszych są zobowiązani zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym – dodaje M. Curyk

Wśród mieszkańców zdania na ten temat są podzielone, lecz raczej dominuje negatywna opinia o sposobie użytkowania chodników przez rowerzystów.

– Rowerzyści na wariata wyskakują zza zakrętów, na chodnikach oczywiście, lub wychodzę z domu na wąski chodnik i wpadam na takiego, bo nie spodziewam się go na chodniku, gdzie nie ma ścieżki. Wiadomo nie wszyscy. Ale jak już korzystają z chodnika powinni uważać na pieszych, a im się wydaje, że to pieszy musi im ustąpić – pisze internautka Anna.

Za największe zagrożenia uważa się: zbyt szybka jazdę, nieustępowanie miejsca pieszemu czy przejeżdżanie w miejscach niedozwolonych. Część wini za taki stan rzeczy nie tylko osoby na rowerach, ale często zwraca się też uwagę na braki w infrastrukturze: wąskie chodniki czy podstawowy problem - małą ilość ścieżek rowerowych.

– Jeżdżę po chodniku bardzo wolno, lecz gdy widzę pieszego to jeszcze bardziej zwalniam i nigdy się nie przepycham. Co mnie bardzo razi to ze rowerzyści przejazd rowerowy traktują jak ciąg ścieżki. A to jest tak samo jak przejście dla pieszych. Należy zwolnić lub się zatrzymać. Upewnić się że jest wolne i dopiero wtedy jechać. Niestety jest dużo rowerzystów, którzy wyjeżdżają na przejście szybko, między ludźmi i pod rozpędzone samochody. A tak w ogóle to ścieżki rowerowe powstają zbyt wolno... – stwierdza Jarosław.

W ramach działaniach edukacyjnych gostyńska policja prowadzą działania profilaktyczne Począwszy od przedszkola, poprzez uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych, a skończywszy na seniorach poruszany jest na nich temat bezpiecznej jazdy rowerem oraz obowiązkowego wyposażenia roweru. Policjanci uczestniczą też w egzaminach na kartę rowerową przeprowadzanych w placówkach oświatowych. Wszystkie te działania mają za zadanie podniesienie świadomości wśród wszystkich użytkowników dróg i chodników, a co za tym wzajemne respektowanie praw, jakie przysługują pieszym, rowerzystom i kierowcom.

Korzystanie z chodnika przez rowerzystę dozwolone jest wyjątkowo gdy (art. 33 KRD):

- opiekuje się on osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem;

- szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50km/h, wynosi, co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

- warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) z zastrzeżeniem: kierujący rowerem korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Jakie mandaty i za co grożą rowerzystom?

- jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych - 100 zł

- przejeżdżanie rowerem przez przejazd kolejowy mimo opuszczonych barier - 300 zł

- niekorzystanie przez rowerzystę z drogi dla rowerów lub ciągu pieszo-rowerowego - 50 zł

- nieustąpienie miejsca pieszemu na drodze dla pieszych i rowerów - 50 zł

- utrudnianie poruszania się innym uczestnikom ruchu przez kierującego rowerem jadącego po jezdni obok innego roweru lub motoroweru - 200 zł

- wjazd na autostradę, drogę ekspresową lub drogę, która nie jest przeznaczona dla rowerzystów - 50 zł

- niestosowanie się do sygnałów świetlnych - od 300 do 500 zł

- rozmawianie przez telefon podczas jazdy (wymagające trzymania telefonu) - 200 zł

- jazda pod prąd na drodze jednokierunkowej - 500 zł

 

Niektóre komentarze internautów:

Bardziej mnie irytują cudowni rowerzyści.. którzy zamiast po ścieżce rowerowej, (która akurat jest wzdłuż ulicy) jeżdżą ulicami - pisze Agata

A mnie irytują ci, co wjeżdżają na pasy, na których nie ma zaznaczonego przejazdu dla rowerów... Jeszcze czasem gestykulują, ale szkoda strzępić r.. A nawet jeśli jest już przejazd dla rowerów to niech trochę zachowają ostrożności przy przejeździe na drodze bo często jada i widzą tylko przednie koło nie patrząc czy ktoś da radę wyhamować - komentuje Adrian

Chodniki są za wąskie by mogły się zmieścić rowery i piesi. Gdyby poszerzyć chodnik i zrobić miejsce dla rowerzystów byłoby fajnie i bezpieczniej na drogach - stwierdza Lucek

Ja bym się wziął za tych co na ul. Wrocławskiej parkują samochody na ścieżce I chodniku, porobili sobie parkingi przed domami z chodnika - podpowiada Waldemar

Prawda jest taka, że rowerzyści na drodze są takimi samymi uczestnikami ruchu jak auta osobowe lecz niestety nie są przez kierowców tak traktowani. Kierowcy samochodów myślą, że są hmm ”lepsi”, zjeżdżają drogę, wymuszają pierwszeństwo, otwierają drzwi nie patrząc czy ktoś obok jedzie bo pan i władca wysiada bo przecież to tylko rowerzysta. Dlatego owszem jeżdżę po chodnikach bo życie mi miłe. Owszem niektórzy rowerzyści zachowują się na chodnikach jakby im wszystko było wolno ale to działa w dwie strony, piesi też na ścieżkach zachowują się jak bydło. Psy bez smyczy, wyskakujące pod koła i dzieci biegające bez nadzoru. Także nie ma reguły, wystarczy, że każdy zachowa choć odrobinę rozsądku i rozwagi i będzie dobrze - komentuje Aneta

No niestety, brak ścieżek rowerowych skutkuje tym, że rowerzyści jeżdżą po chodnikach. Ale drodzy piesi, bezpieczeństwo przede wszystkim. Uwaga tylko dla rowerzystów jadących chodnikiem: na pieszych trzeba uważać i pieszy ma pierwszeństwo. Najpierw pieszy, potem ja na rowerze - pisze Elżbieta

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE