Msza święta w intencji pracowników Nadleśnictwa Piaski otworzyła coroczny Eko-Festyn na Świętej Górze. Dziś odbyła się jego dwunasta edycja pn. „Błogosławiona ziemia”. Księża Filipini zapewniali, że „zamówili” pogodę na ten dzień. Nie zabrakło jednak małych turbulencji, które spłoszyły uczestników imprezy przed ostatnim jej punktem – koncertem. Zostali najwytrwalsi.
Przed bazyliką chętni poświęcili rowery i oficjalnie rozpoczęli sezon. Dalsza część imprezy przeniosła się do klasztornych ogrodów. - Życzę wszystkim pięknych wrażeń we wspólnym radowaniu się z tego pięknego, wolnego dnia. Możemy odpocząć, jednoczyć się w naszych rodzinach, domach – witał przybyłych ks. superior Marek Dudek. Krzysztof Fekecz, z ramienia organizatorów, zaprosił do korzystania z mnóstwa atrakcji.
Już tradycją się stało, że na każdym Eko-Festynie serwuje się inną zupę. W tym roku była to solianka – rosyjska zupa z różności.
- Jest bardzo specyficzna. Podstawa jest wieprzowina i wołowina, ale są też kapary, oliwki, cytryna. Wszystko to zaciągnięte śmietaną w puszystym pomidorowym sosie – opowiadał Krzysztof Górski z Teatru Kulinarnego, zapraszając do kotła.
Początkowo czas umilały występy Orkiestry Dętej Miasta i Gminy Gostyń oraz grupy mażoretek. Były też występy młodych muzyków i podsumowanie konkursu ekologicznego. Ważnym punktem programu, była Charytatywna Loteria Fantowa na rzecz 16-miesięcznego Dawidka, cierpiącego na Klątwę Ondyny.
- Zapadnięcie w sen może go zabić. U zdrowych osób oddychanie odbywa się automatycznie, chorzy na Klątwę Ondyny muszą pamiętać, aby wziąć oddech – mówił Sebastian Nowak, konferansjer.
Na odwiedzających czekało mnóstwo kreatywnych wyzwań. Rozstawiono kiermasz kwiatów i roślin ozdobnych, stoisko pszczelarzy, zorganizowano turniej łuczniczy, swoje stoiska rozstawiły m.in. Nadleśnictwo Piaski, firma Mondi, czy Gościnna Wielkopolska. Sielski nastrój zburzyła pierwsza fala deszczu po godzinie 16.00. Na koncercie zespołu Siewcy Lednicy, zostali ci najwytrwalsi.
Więcej w kolejnym Życiu Gostynia.
