Po czterech udanych występach Korona Piaski nie zdobyła punktów. W meczu wjazdowym drużyna Grzegorza Posikaty uległa AP Reissa 1 : 2.
Goście dali się zaskoczyć w sobotnim spotkaniu już w 2. minucie i przegrywali 0 : 1. Początek meczu w wykonaniu Korony nie był udany, bo w 15. minucie gospodarze stanęli przed kolejną szansą zdobycia gola. AP Reissa wywalczyła rzut karny, który na szczęście dla gości wybronił Arkadiusz Michałowicz. W pierwszej połowie do najlepszych sytuacji strzeleckich w Koronie doszli Tomasz Malicki i Patryk Skrzypczak. Po zmianie stron gospodarze cofnęli się i czekali na kontry. Korona natomiast atakowała i próbowała zdobyć gola. Krótko po wejściu na boisko oko w oko z bramkarzem APR stanął Szymon Zaborowski. Pomocnik Korony przegrał ten pojedynek. W 78. minucie gospodarze wyprowadzili jedną z nielicznych kontr i zdobyli drugą bramkę. Goście walczyli ambitnie do końca i w 85. minucie Łukasz Fabich ustalił wynik spotkania na 2 : 1 dla AP Reissa. – Pierwsze pół godziny graliśmy nerwowo. Szybko straciliśmy gola. Lepiej nasza gra wyglądała po przerwie. Atakowaliśmy, jednak to przeciwnik zdobył kolejna bramkę. W końcówce chłopacy pokazali charakter. Grali do końca i zdobyli jednego gola. Nie będę zrzucał winy na sędziego za przegraną, bo mogliśmy zaprezentować się lepiej, jednak w kilku sytuacjach prowadzący te zawody mógł sięgnąć po gwizdek – powiedział po meczu trener Korony Piaski Grzegorz Posikata.
APR Tarnowo Podgórne – Korona Piaski 2 : 1 (1 : 0)
1 : 0 – (2’)
2 : 0 – (78’)
2 : 1 – Łukasz Fabich (85’)
Korona: Michałowicz – Gendera, Wojtyczka, Wyrzykiewicz, Cubal, H. Szymczak (80’ Berchert), T. Szymczak, P. Skrzypczak (59’ Zaborowski), Pijanowski, Fabich, Malicki
