Mieszkańcy naszego powiatu coraz częściej dają się oszukać w Internecie

Opublikowano:
Autor:

Mieszkańcy naszego powiatu coraz częściej dają się oszukać w Internecie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Artykuł opublikowany w numerze 08/2017 Życia Gostynia

Schemat działania za każdym razem wygląda podobnie. Wzbudzić zaufanie, wyłudzić pieniądze i urwać kontakt. Poniższe historie wydają się być częściowo nieprawdopodobne, inne znajome, gdyż wielu z nas padło chociaż raz ofiarą oszustwa, jeszcze inne mogłyby stać się bazą do filmowego scenariusza. Łączy je to, że wydarzyły się naprawdę, a ich ofiarami padli także mieszkańcy powiatu gostyńskiego.

Internet przeplata świat wirtualny z rzeczywistym. Ta granica jest coraz cieńsza i zaczyna się zacierać. Wymiana informacji, rozrywka, zakupy, bankowość. Wszystkie aspekty realnego świata mają swój oddźwięk w cyberprzestrzeni. Jest szybko, tanio i przede wszystkim – 24 godziny na dobę. Istny raj dla internetowych oszustów, wykorzystujących nieuwagę, pośpiech i ludzką naiwność. Funkcjonariusze gostyńskiej policji apelują o podwójną czujność i zwracają uwagę na fakt, iż z miesiąca na miesiąc otrzymują coraz więcej zgłoszeń od osób, które padły ofiarami internetowych przestępstw. Co ciekawe – są to ludzie w różnym wieku. Użytkownicy sieci nie zawsze zdają sobie sprawę, jak łatwo stracić swoje pieniądze lub wartościowe przedmioty. Pierwszy schemat działania jest znany każdemu i dotyczy sprzedaży telefonów lub innego sprzętu. - Osoba wystawia ogłoszenie o sprzedaży takiego telefonu przykładowo na Allegro. Następnie, za pośrednictwem Allegro, dostaje wiadomość mailową od przyszłego klienta, że jest zainteresowany zakupem. Odpowiada mu, że sprzedaż jest aktualna. Następnie otrzymuje informację, że pomimo tego, że sprzedawca wystawił sprzęt za 3 tysiące zł, on za ten sprzęt jest gotów dać 3 300 zł. To 300 zł przypuśćmy za wysyłkę tego sprzętu, ale musi być ona zorganizowana przez kuriera na teren np. Wielkiej Brytanii. Taki jest warunek – opisuje sytuację policjant operacyjny z gostyńskiej komendy policji. Dodaje, że do wysyłki dochodzi wtedy, kiedy sprzedający otrzymuję potwierdzenie wpłaty pieniędzy na konto z jakiegoś banku z Wielkiej Brytanii (najczęściej jest to Lloyds Bank). - Są to oczywiście potwierdzenia przerobione. Osoba wysyła ten telefon, pieniędzy nigdy nie dostaje, a klient urywa kontakt – mówi dalej. Dany towar jest oczywiście odebrany na terenie Wielkiej Brytanii i dalej upłynniony.

Druga sytuacja, związana jest z portalami społecznościowymi. Ten schemat zazwyczaj dotyczy samotnych kobiet. - Zawierają one kontakty z osobami, podającymi się najczęściej za żołnierzy, przebywających na misjach. Dochodzi do takiej internetowej miłości. Nagle okazuje się, że dany żołnierz odchodzi na emeryturę albo z innych względów kończy swoją pracę i chce osiąść w pięknym kraju, jakim jest Polska. Wtedy wspomina, że ma jakiś towar do przewiezienia przez granicę. Trzeba go oclić, ale nie ma złotówek, tylko dolary, albo złoto. Nowo poznana kobieta chętnie pomaga i przekazuje dużą sumę pieniędzy, najczęściej przez Western Union. Ta kwota jest wtedy odbierana gdzieś w świecie, najczęściej w Nigerii – opisuje konkretną sytuację policjant, który zajmuje się tego typu przestępstwami. Dochodzi wtedy do kuriozalnych sytuacji, w których zakochane w rzekomych żołnierzach kobiety, zaciągają pożyczki w różnych bankach i wysyłają pieniądze mężczyznom, których nigdy nie widziały, opierając się jedynie na fałszywej fotografii.

Kłopotów mogą nam przysporzyć także popularne portale ogłoszeniowe, takie jak Olx, OtoMoto i inne, nowsze „twory”. Znajdują się tam informacje, dotyczące sprzedaży samochodów, czy maszyn rolniczych, których cena znacznie odbiega od ceny rynkowej. Są to też telefony oraz inne sprzęty, których cena jest dużo niższa. – W tych przypadkach warunkiem jest wpłata zaliczki za towar. Kontakt jest cały czas telefoniczny. Po wpłacie części pieniędzy, ten kontakt się urywa – mówi policjant. Rzecznik gostyńskiej policji, asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz dodaje, że bardzo często jest to ponaglanie klienta słowami „Czy już się pan zdecydował? Bo mam kolejnego zainteresowanego”. W tych powyższych przypadkach, oszuści preferują kontakt mailowy, aby trudniej było ich namierzyć. Oczywiście po wpłacie zaliczki, klient nigdy nie otrzymuje kupionego towaru. Coraz częściej pojawiają się też strony internetowe, założone specjalnie do dokonywania oszustw. Bardzo ładna szata graficzna daje wiarygodność. - Do tego pojawia się kilkanaście pozytywnych komentarzy. Na podstawie tego, ludzie dalej kupują – mówi policjant operacyjny. Są to nie tylko sprzęty elektroniczne, ale także artykuły odzieżowe, przyciągające obniżkami cen nawet do 80%. Konta, na które trafiają wpłacane środki, zakładane są zazwyczaj na tzw. „słupy”. Najczęściej są to osoby bezdomne, bez stałego miejsca zameldowania i na tym trop się zazwyczaj kończy. – Strony pozakładane na zagranicznych serwerach. Trudno dotrzeć do sprawcy – mówi funkcjonariusz.

Gostyńska policja przyjmuje także zgłoszenia o wyłudzaniu danych bankowych. Jest to przykładowo sytuacja, gdy ofiara otrzymuje na swojego maila informację o rzekomo niezapłaconej fakturze. Klika wtedy w link, który przekierowuje ją na inna stronę. Podczas tego kroku, do systemu zostają wgrane programy wirusowe, kopiujące następne ruchy bankowe. Sprawca odtąd zna nasz login i hasło. - Na naszym terenie była też sytuacja, gdy pracownica sklepu odebrała maila, że otrzymali towar, ale tego towaru jest za dużo i w dołączonym linku są wymienione te przedmioty, których nie powinien klient otrzymać. Po wejściu w ten link nic się nie wyświetlało, więc o sytuacji zapomniano. Przez kolejne dni sprawcy przejęli konto Allegro, na którym wystawiane były przedmioty i zmienili numer konta bankowego. Odtąd pieniądze od klientów, trafiały do sprawców - opisuje policjant. Dodaje, że często zdarzają się też sytuacje kradzieży pieniędzy z kart kredytowych. – Dane są przejmowane przez hakerów. Sprawcy najczęściej wyciągają sumy, których użytkownik karty nie zauważy od razu. Po kilku miesiącach orientuje się, że znikały mu pewne kwoty pieniędzy – mówi funkcjonariusz. Po raz kolejny podkreśla, że z roku na rok takich oszustw jest więcej. - Ludzie coraz więcej korzystają z Internetu, coraz częściej kupują. Duży wpływ na to ma cena, która jest znacznie niższa, niż w sklepach stacjonarnych – wyjaśnia. Gostyńska policja prowadzi aktualnie około 20 postępowań, związanych z internetowymi oszustwami. Jest to liczba zgłoszeń od początku 2017 roku. Warto jednak zaznaczyć, że nie każdy oszukany mieszkaniec zgłasza sprawę, dlatego można wnioskować, że wyłudzeń było dużo więcej. Policjanci kryminalni zauważają, że połowa takich przypadków, kończy się pozytywnie. Niestety, jeżeli sprawcy działają na terenie innego kraju, bardzo ciężko jest ich ustalić, dlatego tak ważna jest świadomość użytkowników Internetu.


Jak się ustrzec przez internetowymi oszustami?

- Kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania i porównywania cen w innych sklepach internetowych

- Zwróćmy uwagę na możliwość odbioru osobistego. Jeżeli tej opcji nie ma na liście – może to być podejrzane sprzedawca

- Zwróćmy uwagę na to, czy jest opcja wyboru przesyłki pobraniowej (płatne przy odbiorze)

Co może nas zaniepokoić?

- Sprzedawca, który nie chce wysłać innych zdjęć przedmiotu (często po prostu ich nie ma, a zdjęcie widoczne na aukcji, jest tym, które już wcześniej krążyło po sieci)

- Sprzedawca nie podaje numeru telefonu telefonu lub podany numer jest nieaktywny

Najwyższa wartość strat, które zgłoszono gostyńskiej policji to na tę chwilę około 10 000 zł

Jeżeli padliśmy ofiarą oszustwa internetowego, warto zgłosić się na komendę. Należy wtedy okazać całą korespondencję, prowadzoną z oszustem (maile, sms-y).


Oszustwa internetowe stanowią przeważającą grupę przestępstw, która w bardzo szybkim tempie się rozwija i ewoluuje w coraz bardziej złożone formy. Poniżej opisane są niektóre rodzaje oszustw internetowych, metody działania sprawców oraz sposoby postępowania umożliwiające uniknięcia oszustwa i pozostania jego ofiarą (poniższe przykłady opracowane przez Komendę Główną Policji).

Phishing

Przy tego rodzaju oszustwach sprawca posługując się ogólnie dostępnymi usługami internetowymi zmierza do wprowadzenia ofiary w błąd i wyłudzenia wrażliwych danych osobowych lub finansowych, tj. numer karty kredytowej, hasła, loginy, numery PIN. Dane, które pozwalają przejąć posiadane pieniądze, lub przejąć wirtualną tożsamość, co pośrednio może prowadzić też do utraty pieniędzy, a także może narazić ofiarę na utratę dobrego imienia itp. Często ofiara oszustwa dostaje wiadomość e-mail, mówiącą, aby się zalogować i potwierdzić swoje dane bankowe, dane do konta e-mail itd. Sprawcy potrafią tworzyć fałszywe maile, które do złudzenia przypominają oficjalne wiadomości od różnych organizacji i instytucji, takich jak banki, towarzystwa ubezpieczeniowe. Aby zmylić odbiorców, wykorzystują logo organizacji, instytucji czy podmiotu oraz imitują styl i szatę graficzną jej korespondencji. Wiadomość zwykle sugeruje użytkownikowi, aby kliknął odsyłacz w celu wprowadzenia swoich informacji osobistych. Po wejściu na link sugerowany w korespondencji, nawet bez wprowadzania swoich danych, następuje zainstalowanie na komputerze użytkownika złośliwego oprogramowania.

W jaki sposób uniknąć tego oszustwa?

Jeżeli użytkownik otrzymał wiadomość od firmy, banku lub operatora poczty elektronicznej, z której usług nie korzysta – powinien zachować ostrożność przy jej odczytywaniu lub usunąć taką korespondencję. W przypadku otrzymania wiadomości od nadawcy podającego się za operatora poczty elektronicznej czy banku, w którym użytkownik posiada konto, należy go dokładnie przeczytać. Oszuści często nazywają używane przez siebie strony internetowe wykorzystywane do działań oszukańczych, bardzo podobnie do tych oryginalnych. Jeżeli mamy wątpliwości co do autentyczności wiadomości, należy sprawdzić ją na oficjalnej stronie firmy, wpisując jej adres w wyszukiwarce, nigdy za pomocą linku podanego w otrzymanej wiadomości!

Kradzież tożsamości oraz „pranie pieniędzy”

Do tego typu przestępstw dochodzi często poprzez przesłanie do użytkowników ofert atrakcyjnej pracy. Sprawcy zazwyczaj oferują wysokie wynagrodzenia lub proponują pracę nie wymagającą od przyszłych „pracowników” dużego wysiłku. Oferty pracy przychodzą na adresy mailowe w postaci spamu lub ogłoszeń, itp. Ofiara wysyła swoje CV, kopię dokumentów tożsamości, numer swojego konta bankowego i telefon kontaktowy. Zdarzają się nawet przypadki gdzie oszust wymaga od aplikantów założenia konta bankowego na swoje dane osobowe, a następnie wysłanie otrzymanej karty bankomatowej wraz z kodem PIN. Jeżeli użytkownik spełni wymagania, oszust ma wszystko co potrzebne aby posłużyć się tożsamością ofiary do popełniania innych przestępstw. Po wyłudzeniu tych informacji oszust może dalej wykorzystywać nieświadomość użytkownika. W przypadku fałszywych ofert pracy, zadaniem ofiary jest zazwyczaj przesyłanie pieniędzy, wpływających na konto, do wskazanych przez oszustów osób czy banków. Przy czym przesyłanie pieniędzy odbywa się za pośrednictwem systemu płatności uniemożliwiającego identyfikację odbiorcy, np. Western Union. Ofiara jest przekonana, że pieniądze pochodzą z legalnie działających firm, przesyła pieniądze w żądane miejsce za co pobiera prowizję. Ofiary nie zdają sobie sprawy, że uczestniczą w procesie tzw. „prania pieniędzy”, pochodzących z przestępstwa.

Fałszywe oferty pracy wykorzystywane są również do wyłudzania pieniędzy. Odbywa się to w podobny sposób. Oszust wysyła bardzo korzystną ofertę pracy za granicą. Ofiara odpowiada na ofertę, bardzo łatwo przechodzi rekrutację, a następnie ma zgłosić się do pracy. Oszust zapewnia, że wszystko jest już załatwione, prosi jedynie o wpłacenie niewielkiej kwoty np. na zakup biletu lotniczego, wykupienia wizy, pozwolenia na pracę, czy opłacenia wynajętego mieszkania.

Jak się chronić przed kradzieżą tożsamości?

Przede wszystkim, jak zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie można ufać ofertom firm, które dają bardzo atrakcyjne zarobki, przy minimalnym nakładzie pracy np. wykonywanie przelewów w zamian za prowizje. To oszustwo – „prania pieniędzy”, w którym stajemy się współsprawcą i możemy za to ponieść odpowiedzialność! Nie można odpowiadać na maile, które są spamem, gdyż uczciwi pracodawcy nie korzystają z tego typu działań w procesie rekrutacji. Nie należy wysyłać swojego CV nieznanym firmom, a tym bardziej szczegółowych danych swoich kart kredytowych. Należy zwracać uwagę na adres e-mail, czy należy rzeczywiście do wskazanej w wiadomości firmy, ewentualnie, kto jest właścicielem strony internetowej podanej w ogłoszeniu. Nie można poprzestawać jedynie na kontakcie drogą poczty elektronicznej. W przypadku ofert pracy wskazanym jest kontakt telefoniczny i osobisty w siedzibie firmy. Zazwyczaj w procesie rekrutacji firmy organizują rozmowy kwalifikacyjne i dopiero po tym etapie podejmują decyzje o zatrudnieniu pracownika. Ponadto trzeba zwracać uwagę czy firma podaje adres swojej siedziby, numery NIP, REGON. Są to dane, które można sprawdzić i potwierdzić ich autentyczność. Można też sprawdzić opinie internautów o firmie na różnych forach – często tam właśnie demaskowani są oszuści.

Fałszywe oferty kupna/sprzedaży

Oszustwa dokonywane za pośrednictwem ofert kupna/sprzedaży są jedną z najstarszych metod wyłudzania pieniędzy. Najczęściej oszuści zamieszczają bardzo atrakcyjną finansowo ofertę kupna np. samochodu lub motocykla na portalu aukcyjnym. Ofiara kontaktuje się z oszustem w celu dokonania zakupu, a oszust chce otrzymać pieniądze jak najszybciej poprzez Western Union. Odbiór osobisty nie jest możliwy, gdyż oszust bardzo często przebywa właśnie za granicą i zależy mu na szybkiej sprzedaży samochodu. W celu uwiarygodnienia swojej oferty, oszuści proponują dokonanie transakcji poprzez zaufaną firmę pośredniczącą tzw. „Escrow Service”, która ma gwarantować dostawę samochodu do klienta. Przy czym firma „Escrow Service” nie istnieje, jest stworzona przez oszusta. Ofiara wysyła pieniądze i na tym kontakt się urywa.

Jak uniknąć tego oszustwa?

Nie wierzyć w super oferty! Oferty sprzedaży samochodów w zaniżonej cenie nie odpowiadającej wartości rzeczywistej powinny wzbudzić naszą podejrzliwość. Zawsze należy dążyć do kontaktu osobistego i możliwości obejrzenia auta. W żadnym wypadku nie wysyłać pieniędzy „z góry”, za jakikolwiek towar poprzez Western Union, Money Gram, czy do niesprawdzonego Escrow Service. Tak jak i w innych przypadkach należy dokonać wszelkich możliwych sprawdzeń osoby sprzedającej, czy firm pośredniczących w sprzedaży.

Oszustwo nigeryjskie - tzw. oszustwo 419

Oszustwo nigeryjskie - oszuści wykorzystują w tym celu pocztę elektroniczną. Rozsyłają wiadomości, w których piszą, że znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji (pomysłowość jest zadziwiająca, potrafią podawać się za byłych ministrów, prawników czy nawet naszych dalekich krewnych) i proszą o pomoc w podjęciu dużej sumy pieniędzy, czy też spadku. Ofiara jest zapewniana, że otrzyma dużą część przedmiotowej kwoty w zamian za wpłacenie kwoty na np. opłaty skarbowe, czy prawników prowadzących sprawę spadkową. Jest to jedna z wielu form tego oszustwa.

Jak się chronić przed oszustwem?

Przede wszystkim nie odpowiadać na takie wiadomości, nie wierzyć w możliwość łatwego zdobycia majątku „dalekich krewnych”, usuwać z konta korespondencję spamową oraz zachować środki ostrożności opisane powyżej.

Oszustwo z wykorzystaniem „SMS”

Proste oszustwo polegające na wyłudzeniu pieniędzy od osób, które za skorzystanie z usług dostępnych na różnego rodzaju stronach internetowych płacą wysyłając wiadomość tekstową SMS. Internauci otrzymują wiadomość e-mail zachęcającą np. do wykonania testu na inteligencję i sprawdzenia swojego IQ. Aby otrzymać rozwiązanie testu należy wysłać płatną wiadomość SMS, której cena nie jest jasno sprecyzowana np. wymaga się od użytkownika, aby zachował ściśle określony, kilkuetapowy sposób wysłania wiadomości. W efekcie rachunek za tę usługę zaskakuje niemile.

Kolejny przykład to wysyłanie e-kartek. Cena za wysłanie takiej kartki nie jest wysoka, wynosi kilkadziesiąt groszy. Za wysłanie płaci się SMS-em, który w rzeczywistości kosztuje użytkownika nie kilkadziesiąt groszy, ale kilkadziesiąt złotych. Powodem tego jest zapis w regulaminie, według którego użytkownik płaci za sto takich kartek, o czym nie miał pojęcia.

Jak walczyć z oszustwem?

Należy zawsze czytać regulamin! W regulaminie muszą być podane dokładne warunki użytkowania, sposoby i terminy płatności oraz cennik usług. Autor takiej strony (pod warunkiem, że nie jest to strona założona na kilka dni) liczy na to, że użytkownicy akceptują regulamin bez jego czytania. Kartka kosztuje kilkadziesiąt groszy, ale dopiero w regulaminie napisane jest, że użytkownik zgadza się na automatyczny zakup większej ilości kartek np. 100 sztuk. Brak zapoznania się z treścią regulaminu skutkuje brakiem podstaw do roszczeń z tytułu strat finansowych.

Oszuści Internetowi cały czas prześcigają się w tworzeniu nowych sposobów wyłudzania danych osobowych, czy pieniędzy. Często wykorzystują sprawdzone wcześniej metody, wprowadzając jedynie niewielkie zmiany, które usypiają czujność użytkowników Internetu.

Postępowanie osoby pokrzywdzonej

Osoba, która stała się ofiarą oszustwa internetowego (cyberprzestępstwa) ma prawo złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w jednostce policji lub w prokuraturze, najlepiej najbliższej dla miejsca zamieszkania lub miejsca, w którym w danym momencie się znajduje. Ze względu na możliwość utraty lub zniszczenia danych informatycznych zawiadomienie o popełnieniu tego typu przestępstwa, należy złożyć możliwie w jak najkrótszym czasie od momentu jego ujawnienia. Zwiększa to szanse organów ścigania na zabezpieczenie kompletnego materiału dowodowego i ustalenie sprawcy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE